Polski rząd ma się starać o objęcie udziałów w europejskim konsorcjum, Grupie Airbus – podaje Rzeczpospolita. Odpowiednie memorandum z założeniami takiego projektu miało trafić już na biurko Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zdaniem niektórych komentatorów, może to zaszkodzić polskiemu przemysłowi.

Rzeczpospolita dowiedziała się nieoficjalnie, że polski rząd stara się o objęcie udziałów w europejskim konsorcjum, Grupie Airbus. “Celem przedsięwzięcia byłoby dołączenie do grona decyzyjnego Airbusa i zrzeszonych w nim krajów, co przyniosłoby nam szereg strategicznych korzyści. Takie założenie znalazło się w przygotowanym w końcu kwietnia memorandum, które kilka tygodni temu trafiło do wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza” – podaje w środę dziennik.

Rz pisze o nowych możliwościach, m.in. zwiększeniu udziału lokalnych dostawców z Polski w łańcuchu dostaw koncernu, otwarciu dla nich nowych rynków, co miałoby przełożyć się na rozwój polskiego przemysłu lotniczego i obronnego. Medium ocenia, że dołączenie do udziałowców grupy umocniłoby także naszą pozycję w NATO i UE.

“Na razie lista grup produktów dostarczanych do Airbusa z Polski (głównie przez spółki należącego do zagranicznych firm matek) obejmuje zaledwie 50 pozycji, w porównaniu z 378 z Hiszpanii, 1109 z Niemiec czy 2042 w przypadku Francji” – wskazuje dziennik.

Kluczowi udziałowcy lotniczej Grupy Airbus to Francuzi, Niemcy i Hiszpanie.

Należy przypomnieć, że Polskie Linie Lotnicze LOT nie kupowały do tej pory samolotów Airbusa. Między innymi ten fakt wzbudził krytyczne komentarze wobec prawdopodobnych planów rządu.

Zdaniem niektórych komentatorów, plany rządu mogą uderzyć w polski przemysł. Wskazują, że w takim układzie Polska stanie się “nic nie znaczącym udziałowcem w wielkim konglomeracie”.

“Na dzisiaj propozycja brzmi jak zniszczenie polskiego przemysłu obronnego za nic nie znaczące stołki. PGZ potrzebuje miliardów pln na inwestycje, których im nie dajecie. W tym czasie rozmawiacie o wyprowadzeniu z Polski dziesiątek mld. Pytanie końcowe – może w takim razie chodzi o prywatyzację PGZ obcemu kapitałowi i przejęcie PGZ przez Airbusa? Chce być Pan grabarzem polskiego przemysłu i polskiego PPO? Za co? Za stołki? Nie wstyd Panu?” – uważa Szymon Janus.

“Nie daje mi to spokoju. ‘dla rozwoju naszego przemysłu zbrojeniowego’ Naszego, czyli czyjego? Bo jak władowanie miliardów w Airbusa ma pomóc POLSKIEMU przemysłowi? No chyba, że to Airbus ma być NASZYM przemysłem, tj. ze spółki w której mamy 100% przejdziemy na spółkę w której mamy 2-4% i to będzie ten rozwój naszego przemysłu?” – dodaje, odnosząc się do wpisu posła Michała Kobosko (TD).

Zobacz: Media: Atom z Korei zagrożony. “Po stronie rządu decyzja już zapadła”

Czytaj: Nie powstaną terminale zbożowe w Gdańsku i Gdyni. “Wygrywają Niemcy”

“Polska ma ‘dołączyć do grona współwłaścicieli’ Airbusa. Tłumaczę: 1. Podporządkowanie polskiego przemysłu lotniczego (zbrojeniówka) Niemcom. 2. Wmuszenie LOT-owi airbusów. Lot jest za małą linią lotniczą na posiadanie samolotów obu marek (Boeing i Airbus), więc taka decyzja pomnoży jego koszty i zmniejszy konkurencyjność wobec niemieckiego konkurenta” – czytamy.

Airbus to koncern działający w sektorach lotniczym, obronnym i kosmicznym, zatrudniający na całym świecie 148 tys. osób.

“W 2023 r. jego przychody sięgnęły 65,4 mld euro. Posiada 19 tys. dostawców, których podzespoły warte były w ubiegłym roku 49 mld euro. Działa także w Polsce, gdzie w Warszawie produkuje samoloty wojskowe C295 oraz komponenty do satelitów. W Łodzi ma biuro projektów helikopterów, a w Gdańsku spółki zajmujące się systemami zarządzania samolotami i ruchem lotniczym” – przypomina Rz.

Zobacz także: Polski rząd chce być “udziałowcem” Airbusa? “Podporządkowanie polskiego przemysłu Francuzom i Niemcom”

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply