Sławomir N., były minister transportu w rządzie Donalda Tuska i były szef ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor został we wtorek doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie został przesłuchany, złożył wyjaśnienia i usłyszał zarzuty. Śledczy zapowiedzieli, że wobec niego i dwóch innych zatrzymanych osób prokurator będzie wnioskował o tymczasowe aresztowanie.

Jak podała Polska Agencja Prasowa, we wtorek po godzinie 8. Sławomir N. został doprowadzony do warszawskiej prokuratury okręgowej, gdzie został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Podobne jak on zostali przesłuchani zatrzymani wczoraj Dariusz Z. i Jacek P. Sławomir N. i Dariusz Z. złożyli wyjaśnienia, natomiast Jacek P. odmówił składania wyjaśnień. Żaden z nich nie przyznał się do winy. Prokuratura nie ujawniła treści ich zeznań i odmówiła ich komentowania.

Cała trójka usłyszała w prokuraturze zarzuty. Sławomir N. usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która czerpała korzyści z przestępstw korupcyjnych. Zarzut dotyczy okresu 2019-2019, gdy Sławomir N. zarządzał Ukrawtodorem. N. miał żądać korzyści majątkowych i przyjmować je za przyznawanie kontraktów na budowę i remonty dróg na Ukrainie. Usłyszał także zarzut prania brudnych pieniędzy pochodzących z wymienionych przestępstw. N. miał dzięki temu uzyskać korzyść majątkową w łącznej kwocie 1 mln 300 tys. złotych.

Dariusz Z. i Jacek P. usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowania i pośredniczenia w przyjmowaniu korzyści majątkowych oraz zarzut prania brudnych pieniędzy.

Maksymalny wymiar kary za wymienione przestępstwa to 12 lat, ale prokuratura pokreśliła, że w kwalifikacji karnej uwzględniono, iż podejrzani uczynili sobie z przestępstw stałe źródło dochodu, co pozwala na traktowanie ich, jakby działali w warunkach recydywy. W takim przypadku sąd może zaostrzyć karę do 15 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura zapowiedziała wystąpienie do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec trzech podejrzanych tymczasowego aresztowania.

Przypomnijmy, że w poniedziałek rano były minister transportu w rządzie PO, były szef Ukrawtodoru Sławomir N. został zatrzymany przez CBA w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Oprócz niego zatrzymani zostali były dowódca JW „GROM” Dariusz Z. oraz gdański biznesmen Jacek P. Zatrzymania odbyły się w ramach międzynarodowego śledztwa, które było prowadzone przez zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy, funkcjonariuszy CBA, a także NABU. Doszło także do szeregu rewizji w Polsce i na Ukrainie. Według ukraińskich śledczych Sławomir N. wykorzystywał posadę szefa Ukrawdororu do uzyskania nielegalnych dochodów dla siebie i innych osób.

Kresy.pl 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply