Jeden z Syryjczyków, jaki przybył do Niemiec w ramach wielkiej fali nielegalnej migracji jaka wezbrała w 2015 r., właśnie wygrał wybory na wójta jednej z niemieckich gmin.
O „sensacyjnym” wyniku wyborów wójta w gminie Ostelsheim napisał w poniedziałek brytyjski „The Guardian”. W 2,5-tysięcznej miejscowości w landzie Badenia-Wirtemberga włodarzem został wybrany Rajjan Alszebl. Startujący jako kandydat niezależny, lecz należących do partii Zielonych Alszebl zdobył 55,4 proc. głosów. Miał dwóch kontrkandydatów.
Jak ujął to nowy mer-elekt Ostelsheim „dało przykład otwartości i kosmopolityzmu dla całych Niemiec”. Słowa o kosmpolityzmie nie są przypadkowe, bowiem 29-letni polityk nie spędził w Niemczech nawet dekady. Pochodzi z syryjskiej Suwajdy, położonej na południowym-zachodzie jego ojczyzny. Do Niemiec dostał się nich wraz z całą falą nielegalnych migrantów, którzy ruszyli do Europy z Bliskiego Wschodu w 2015 r.
Wywodzi się ze specyficznej grupy religijnej – druzów stanowiących około 3 proc. ludności Syrii. Jest synem inżniera rolnictwa i nauczycielki. W swoim kraju studiował finanse i zarządzanie, wojna doprowadziła go jednak do przerwania nauki. Już w Niemczech odbył praktykę jako pracownik biurowy.
Nowy wójt Ostelsheim jest prawdopodobnie pierwszym z około 430 tysięcy syryjskich migrantów, którzy ubiegali się o azyl w Niemczech w latach 2015-2016. Ogółem w ciągu tych dwóch lat w Niemczech zarejestrowano prawie 1,2 miliona wniosków o azyl.
Według grupy badawczej ds. migracji Mediendienst Integration tylko 1,2 proc. burmistrzów niemieckich miast miało w maju 2022 r. pochodzenie imigranckie, w porównaniu z 27 proc. taki osób w całej populacji Niemiec.
Socjaldemokrata Mike Josef, który wygrał drugą turę wyborów w zeszłym tygodniu i został burmistrzem Frankfurtu, urodził się w Kamiszli w Syrii. Jednak przybył on do Niemiec jako legalny imigrant jeszcze w latach 80 XX wieku.
Czytaj także: 11 milionów cudzoziemców w Niemczech
theguardian.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!