Nowy szef MSWiA zdecydował o przedłużeniu kontroli na granicy ze Słowacją. Wcześniej politycy PO ostro krytykowali wprowadzenie tych kontroli, a obecny minister Bartłomiej Sienkiewicz uważał je za propagandę PiS, żeby „powoli Polskę z Unii wyprowadzić”.

W tym tygodniu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, z nowym ministrem Marcinem Kierwińskim (PO) na czele, zdecydowało o kolejnym przedłużeniu trwających od października ub. roku kontroli na granicy ze Słowacją. Aktualnie, zostały one przedłużone do 1 lutego br. Wcześniej decyzję podejmowało MSW kierowane przez Mariusza Kamińskiego (PiS).

Co ciekawe, wcześniej decyzje rządu PiS o wprowadzeniu kontroli na granicy ze Słowacją, a później ich przedłużanie, były mocno krytykowane przez ówcześnie opozycyjną, a dziś rządzącą centrolewicę. Jej przedstawiciele twierdzili, że kontrole, mające ograniczyć nielegalny napływ migrantów, są niepotrzebne i mają służyć jedynie przedwyborczej agitacji.

Przeczytaj: Sondaż: prawie 3/4 Polaków popiera wprowadzenie kontroli na granicach

Przypomnijmy, że 5 października 2023 r., dzień po tym, jak wprowadzono kontrole, obecny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz zorganizował, w kontekście kampanii przed wyborami parlamentarnymi, konferencję prasową na zamkniętym 4 października przejściu granicznym na Łysej Polanie w Tatrach.

„Te zapory, które widać za mną, są częścią operacji propagandowej PiS-u, której celem jest podbicie referendum, stworzenie klimatu zagrożenia, które będzie mówić, że to oni są tylko w stanie bronić granic Polski. To są rekwizyty kampanii wyborczej PiS-u” – mówił Sienkiewicz.

Czołowy polityk PO, znany z radykalnie prounijnych poglądów, twierdził też, że granicy nie trzeba zamykać, a rząd PiS poprzez ograniczenie swobody podróżowania wewnątrz Unii Europejskiej chce pokazać, że „Polska nie ma sensu w Unii tkwić”. – Oni, czyli PiS, chcą w ten sposób powoli Polskę z Unii wyprowadzić – oświadczył Sienkiewicz.

Portal Onet.pl zwrócił się do ministra Kierwińskiego z zapytaniem o niekonsekwencję w podejściu do opisywanej kwestii. Ten poprosił o przesłanie pytań na piśmie do rzecznika MSWiA. Biuro prasowe resortu argumentowało, że kontrole zostały przedłużone z uwagi na aktualną sytuacją na odcinku granicy państwowej ze Słowacją, a także w związku z decyzją strony niemieckiej o przedłużeniu kontroli m.in. na granicy z Polską.

Rzecznik Straży Granicznej kpt. Anna Michalska poinformowała, że w dalszym ciągu kontrole będą prowadzone tylko na kierunku wjazdowym do Polski. Zaznaczyła, że „osoby lub pojazdy przekraczające granicę polsko-słowacką są typowane do kontroli na podstawie analizy ryzyka”. Na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku wyznaczonych zostało kilkanaście przejść granicznych, które można pokonać samochodem. Na innych przepuszczani są tylko piesi.

Według danych opublikowanych przez Onet.pl, po wprowadzeniu kontroli na granicy polsko-słowackiej wyraźnie spadła liczba osób zatrzymywanych w Polsce bez pozwolenia na pobyt. Dla porównania: w sierpniu 2023 r. było to 317 cudzoziemców, we wrześniu – 823, a w październiku – 583. Jednak w listopadzie zatrzymano już tylko trzy osoby, a w grudniu nie odnotowano żadnego przypadku.

Onet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply