Najpopularniejszy turecki serwis społecznościowy zablokowany

Przez ponad dwie dekady w Turcji utrzymywała się popularność rodzimego serwisu społecznościowego, ale wkrótce może on przejść do historii.

Chodzi o portal Ekşi Sözlük, który przez ponad dwie dekady pobudzał i kanalizował dyskusje polityczne, choć jego główną rolą użytkową miała być rola wyprowadzonego z literatury słownika. Często była to dyskusja i komentarze bardzo niewybredne, co narażało właściciela na procesy sądowe z politykami, które jednak portal przetrwał. Sytuację zmieniło katastrofalne trzęsienie ziemi z 6 lutego, które zrujnowało całe kwartały tureckich miast i zabiło ponad 44 tys. osób.

Portal wkrótce po nim został zablokowany, jak donosi w środę “The Guardian”. Przywołuje on spekulacje tureckich użytkowników na temat przyczyn zamknięcia Ekşi Sözlük. Część łączy je z krytycznymi komentarzami wobec reakcji państwa na trzęsienie ziemi.

W swoim oświadczeniu kierownictwo Ekşi Sözlük powiązało blokadę strony z brakiem moderacji treści, obwiniając fałszywe informacje podawane przez użytkowników za zakłócanie porządku publicznego i stworzenie podstawy dla blokady. “Administratorzy serwisu nie wykazali się niezbędną reakcją na nieprawdziwe i oszczercze artykuły” – napisali.

W ciągu 24 lat od powstania strony, zaprojektowanej przez Kapanoğlu w celu naśladowania nieskończonego międzygalaktycznego słownika,  opisanego w książce “Autostopem przez Galaktykę”, Ekşi Sözlük wyrósł na tureckiego giganta internetowego. Witryna znalazła się w pierwszej dziesiątce najczęściej odwiedzanych stron w Turcji. Tylko w zeszłym miesiącu odnotowała ponad 100 milionów unikalnych wizyt. Socjolog Zeynep Tufekci opisał ją kiedyś jako „Wikipedię, sieć społecznościową i Reddit w jednym” – przytacza brytyjski dziennik.

Sam “The Guardian” potwierdza, że z biegiem czasu Ekşi Sözlük był coraz bardziej wypełniony dezinformacją mimo tego nazwa go “latarnią morską dla wolności słowa” w państwie Recepa Tayyipa Erdogana.

Nie tylko ten portal znalazł się na celowniku władz Turcji po trzęsieniu ziemi. Na krótko zablokowany został również Twitter. Aresztowanych zostało pięciu dziennikarzy.

Komentatorzy podkreślają znaczenie zablokowania popularnego serwisu wobec zbliżających się czerwcowych wyborów prezydenta i parlamentu Turcji.

thegaurdian.com/kresy.pl