Nad ranem doszło do bardzo silnego trzęsienia ziemi, którego epicentrum znajdowało się w południowej Turcji. W ciągu dnia wystąpiły kolejne wstrząsy. Katastrofa naturalna pociągnęła już za sobą tysiące ofiar.

Jak podaje Wirtualna Polska do pierwszych wstrząsów doszło około godziny 4.15. Ich epicentrum znajdowało się 37 km na północny-wschód od tureckiego miasta Gaziantep położonego dość blisko granicy z Syrią, na głębokości 10 km. Do kolejnych wstrząsów doszło około godziny 13.24 czasu miejscowego. Tym razem epicentrum znajdowało się, jak podaje portal, na głębokości 2 km około 70 km na północny-wschód od miasta Kahramanmaras. Klęska żywiołowa miała bardzo dużą siłę – wstrząsy dochodziły do 7,7 stopni w skali Richtera, podała agencja Anadolu. Odnotowano wystąpienia fali tsunami na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Wstrząsy były dorczuwalne na Cyprze oraz w Izraelu.

Trzęsienie ziemi ma katastrofalne skutki. W gruzy legły całe kwartały. Wiele osób jest uwięzionych w zawaliskach. Według danych przekazanych po południu przez turecką agencją Anadolu odnotowano już 1498 ofiar śmiertelnych i 8533 rannych w 10 prowincjach Turcji. Najsilniej trzęsienie ziemi odczuły regiony południowo-wschodnie. Jednak klęska żywiołowa dotknęła także Syrii. Tamtejsze Ministerstwo Zdrowia oszacowało po południu liczbę ofiar na 326 zabitych i 1042 rannych w trzech prowincjach: Latakia, Hama, Aleppo. Brak danych z prowincji Idlib, która prawdopobnie na terytorium Syrii ucierpiała najbardziej, ponieważ region ten znajduje się w dużej części pod kontrolą antyrządowych ugrupowań zbrojnych.

W przypadku niektórych budynków walą się ona po jakimś czasie na skutek uszkodzenia konstrukcji. Według szefa tureckiej agencji zarządzania kryzysowego (AFAD) Yunusa Sezera Sezera już teraz wiadomo, że zawaliło się 2834 budynków.

Wszystkie dane należy traktować jako wstępne. Straty mogą zostać zwiększone przez kolejne możliwe wstrząsy.

 

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że poniedziałkowe trzęsienie ziemi jest “największą katastrofą” jego kraju od czasu trzęsienia z epicentrum w Erzincanie, do jakiego doszło w 1939 r. „Nasze państwo podjęło działania poprzez wszystkie swoje instytucje […] Wszystkie środki zostały zmobilizowane” – powiedział Erdogan przebywając w biurze AFAD w stolicy Ankarze, gdzie koordynuje się akcję ratunkową i humanitarną.

Meteorolodzy przewidują, że temperatury na niektórych obszarach Turcji spadną w ciągu najbliższej nocy do zera, co pogorszy warunki dla ludzi uwięzionych pod gruzami lub pozostawionych bez dachu nad głową, podaje agencja Reutera. Deszcz padał w ciagu dnia po burzach śnieżnych, które przetoczyły się przez kraj w weekend.

Osatnie wielkie trzęsienie ziemi miało miejsce w Turcji w 1999 r. na wschodnim wybrzeżu Morza Marmara. Zgineło wówczas 17 tys. osób.

wp.pl/aa.com.tr/sana.sy/reuters.com/kresy.pl

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. r2d2
    r2d2 :

    Moim zdaniem służby powinny być przygotowane do drogi, aby jak najszybciej zacząć pomagać przy wydobywaniu ludzi z zawalonych budynków. Gdyby taka sytuacja przytrafiła się w Rosji, Chinach, Białorusi czy Iranie to bez znaczenia, trzeba pomóc i tyle w temacie.