Szef niemieckiego MSZ uważa, że koncentracja wojsk rosyjskich wzdłuż granic Ukrainy nie jest powodem, by zarzucić projekt budowy Nord Stream 2 – podają niemieckie i ukraińskie media. Jego zdaniem, takie działania przyniosłyby odwrotny skutek.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas powiedział w środę, jak podaje niemiecka gazeta „Die Welt”, że pogarszanie się stosunków ukraińsko-rosyjskich i sytuacja w rejonie Donbasu to nie powód, żeby wstrzymywać budowę gazociągu Nord Stream 2.

– To nie doprowadzi do zmian w rosyjskim zachowaniu – powiedział szef MSZ Niemiec. – Uważam, że będzie wręcz przeciwnie – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie kontynuują układanie Nord Stream 2

Z kolei niemiecka minister obrony Anngret Kramp-Karrenbauer wcześniej wyraziła swoje poparcie dla pomysłu nałożenia moratorium na ukończenie Nord Stream 2. Uważa, że prace budowlane mogłyby zostać przynajmniej wstrzymane. Zdaniem Kramp-Karrenbauer, nawet jeśli gazociąg łączący Rosję i Niemcy, a pomijający Ukrainę, zostanie ukończony, to jego działanie powinno być uzależnione od postępowania Moskwy względem Ukrainy.

Przeczytaj: Wiceminister spraw zagranicznych Rosji: Nord Stream 2 będzie symbolem współpracy energetycznej Rosji i UE

„Die Welt” zwraca uwagę, że sprawa Nord Stream 2 stał się jednym z głównych punktów spornych w relacjach niemiecko-amerykańskich. Według niemieckiej gazety, zmiany w Białym Domu nie przyniosły żadnych zmian w tej sytuacji. Jak pisze, Stany Zjednoczone obawiają się, że Europa stanie się nadmiernie uzależniona od rosyjskiego gazu, stąd groźby z ich strony, że doprowadzą do zatrzymania budowy poprzez twarde sankcje. Jednocześnie, druga strona uważa, że Amerykanom faktycznie zależy na zablokowaniu Nord Stream 2 tylko po to, żeby zwiększyć dostawy swojego gazu skroplonego LNG do Europy.

Zobacz: Politico: Biden chce powołać specjalnego wysłannika ds. zablokowania Nord Stream 2

Przypomnijmy, że niedawno ambasada USA w Berlinie podkreśliła, że w sporze o gazociąg Nord Stream 2, USA nie chcą iść na kompromis. Inna niemiecka gazeta „Der Tagesspiegel” napisała, że Stany Zjednoczone będą nadal rejestrować każdy podmiot, który może być zaangażowany w działania potencjalnie objęte sankcjami. Medium podkreśla, że prezydent USA Joe Biden znajduje się pod presją Kongresu USA w tej sprawie, ponieważ zarówno Demokraci, jak i Republikanie domagają się rozprawy z Nord Stream 2.

Według doniesień amerykańskich mediów w Waszyngtonie przedstawiciele Niemiec badają, czy ustępstwa w kwestiach handlowych lub oferta niemieckich inwestycji w odnawialne źródła energii w UE i na Ukrainie mogą uspokoić stronę amerykańską. Z informacji Tagesspiegel wynika, że możliwe oferty ze strony niemieckiej dla rządu USA w sporze o rurociąg to także ogromne niemieckie inwestycje w rozbudowę technologii wodorowej na Ukrainie.

Czytaj także: Marynarka Wojenna RP o zarzutach ze strony Nord Stream 2: nie prowadzimy żadnych prowokacji

welt.de / Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply