Zdaniem ministra rozwoju Waldemara Budy (PiS), poglądy polityków Konfederacji w takich kwestiach jak ochrona życia i rodziny, są świadectwem „absolutnej zaściankowości w podejściu społecznym, światopoglądowym”.
W tym tygodniu w wywiadzie dla Radia Wnet minister rozwoju Waldemar Buda komentował programy partii opozycyjnych. Twierdził, że Platforma Obywatelska, na czele z Donaldem Tuskiem, to opcja uzależniona od Niemiec, zaś jego rządy pozbawiłyby Polskę samodzielności.
„[To] wizja Polski niesamodzielnej, Polski która ogląda się na swoich kolegów z Niemiec i oczekuje, jakie decyzje stamtąd będą płynęły” – powiedział Buda.
Szef resortu rozwoju skrytykował też program Konfederacji Wolność i Niepodległość. Wyraźnie nie spodobał mu się postulat zwiększenia ochrony życia dzieci poczętych.
– Tam jest całkowity zakaz aborcji. To są radykalne, dramatyczne rzeczy – oświadczył polityki PiS. – Jak jakakolwiek kobieta mogłaby zagłosować na Konfederację? – dodał.
Zdaniem ministra w rządzie PiS, który jest m.in. organizatorem Narodowego Kongresu Rodziny w Łodzi i Biegowej Pielgrzymki Charytatywnej na Jasną Górę, poglądy polityków Konfederacji są świadectwem „absolutnej zaściankowości w podejściu społecznym, światopoglądowym”.
– Bicie dzieci, nierozwiązywalność związków małżeńskich, służebna rola kobiety w związku małżeńskim… to są historie, które mi się w głowie nie mieszczą po prostu – oświadczył Waldemar Buda.
Należy przypomnieć, że to właśnie Buda, jako wiceminister funduszy i polityki regionalnej, wysłał w 2021 roku pisma do samorządów, które przyjęły uchwały przeciwko ideologii LGBT, prosząc o ich „analizę i weryfikację” pod kątem dyskryminacji. Chodziło o negocjacje z Komisją Europejską ws. unijnych funduszy.
Dodajmy w tym kontekście, że jak pisze „Nasz Dziennik”, z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2022 roku, mimo zwiększonej prawnej ochrony życia, o ponad 50 proc. wzrosła liczba wykonywanych w Polsce aborcji. W ubiegłym roku w łonach matek zabito 161 dzieci, podczas gdy rok wcześniej – 107. Według gazety, możemy mieć do czynienia z kapitulacją państwa polskiego i przyzwoleniem na obchodzenie obowiązującego prawa. Wiadomo, że wzrosła liczba tzw. aborcji z przesłanki dotyczącej zagrożenia życia lub zdrowia matki.
Jacek Kotula, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego i wieloletni obrońca życia i rodziny ocenił w rozmowie z „Maszym Dziennikiem”, że państwo polskie kapituluje przed lobby proaborcyjnym i pozwala im poszerzać swoje wpływy.
Środowiska obrońców życia zwracają też uwagę, że obecna sytuacja to również efekt zaniechań rządu w sferze edukacyjnej. Przypominają, że w 2016 roku ówczesna premier Beata Szydło zapowiadała wielką kampanię edukacyjno-informacyjną, pokazująca wielką wartość życia. Nic takiego się nie stało.
Dodajmy, że w ostatnim czasie środowiska konserwatywne zwracały uwagę na wypowiedzi byłego już ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, w których wyraźnie dawał do zrozumienia, iż w Polsce aborcja jest możliwa ze względu na tzw. warunki psychiczne. Chodzi o przesłankę, dotyczącą zagrożenia zdrowia matki. Z wypowiedzi byłego już ministra zdrowia wynikało, że kategoria ta jakoby obejmuje także „zdrowie psychiczne” kobiet.
Środowiska pro-life podkreślają, że oficjalne przyjęcie takiego rozumienia przepisów otworzyłoby drogę do zabijania wielu dzieci poczętych. Zwracają uwagę, że wprowadzenie takich przepisów np. w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii umożliwiło aborcję na skalę masową.
Jeszcze w czerwcu br. Niedzielski wydał zarządzenie, mające na celu powołanie zespołu, który miałby opracować wytyczne dla podmiotów leczniczych „w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży”. Red. Artur Stelmasiak z tygodnika „Niedziela” zwrócił uwagę na tendencyjny dobór członków zespołu. Według niego, są to w zasadzie wyłącznie osoby w jakimś stopniu powiązane z procederem mordów prenatalnych. Nie ma tam nikogo, kto byłby znany z opowiadania się za ochroną życia.
Przeczytaj: Kandydat Konfederacji chciałby legalizacji aborcji eugenicznej
Pch24.pl / naszdziennik.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!