Na Zatoce Pomorskiej pomiędzy Międzyzdrojami a Świnoujściem i na wyspie Wolin wykryto złoża gazu i ropy – informują media. Nieoficjalne szacunki sugerują, że złoża mogą wystarczyć na około 30 lat. Kanadyjska firma chce przeprowadzić wiercenia sprawdzające.

Portal Money.pl podał we wtorek, powołując się na informacje serwisu iswinoujscie.pl, że kanadyjska spółka Central European Petroleum wykryła metodą sejsmograficzną ślady mogące świadczyć o obecności w tym rejonie Polski złoża gazu i ropy.

Jak twierdzi informator portalu iswinoujscie.pl, firma może teraz wywiercić małym wiertłem z iglicą otwór w dnie Bałtyku, żeby sprawdzić jakość tego, co odkryto pod wodą i gruntem. Podkreśla, że głównym celem jest sprawdzenie „ile tego jest i czy eksploatacja jest opłacalna biznesowo”. Nieoficjalne szacunki sugerują, że złoża mogą wystarczyć Polsce na około 30 lat.

 

Jednocześnie, informator cytowany przez portal ze Świnoujścia zaznacza, że nawet jeśli próbne odwierty potwierdzą obecność złóż i w przyszłości ruszy ich wydobycie, to żadna z okolicznych gmin na tym nie zarobi. Dotyczy to przede wszystkim gmin Międzyzdroje oraz Świnoujście. Środki miałyby trafić do budżetu państwa.

„Tereny na których mają dokonywać się próbne odwierty leżą poza tym na obszarze, który większość radnych miejskich wspierających prezydenta miasta, wyraziła zgodę na oddanie Zarządowi Morskich Portów Szczecin i Świnoujście pod budowę portu kontenerowego i inne działalności portu” – twierdzi informator serwisu ze Świnoujścia. Dodaje, że być może podjęto wówczas złą decyzję, w wyniku której miasto straciło wpływ zarówno na to, co tam powstanie, jak i na ewentualne przychody z wydobycia.

Odkryciu Kanadyjczyków poświęcono we wtorek nadzwyczajne posiedzenie rady miasta Świnoujście. Oficjalnie, dotyczyło ono „lokalizacji inwestycji związanej z ropą naftową i gazem ziemnym”. Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele spółki Central European Petroleum, którzy mieli przedstawić na nim „plany dla rejonu Wolina”.

Lokalne media poinformowały o sensacyjnym odkryciu jeszcze przed rozpoczęciem sesji. Podano też, że Kanadyjczycy planują postawić na blisko 4 hektarach gruntu w lesie wiertnie, zdolne do drążenia na głębokość 3,5 km. Sprawa ta była omawiana już w ubiegłym miesiącu, ale wówczas radni nie wyrazili na to zgody. Sceptyczny wobec tej inwestycji był też prezydent Świnoujścia, Janusz Żmurkiewicz. Tłumaczył, że omawiany teren jest przeznaczony na zaplecze dla plaży miejskiej, a w okolicy przebiegają szlaki turystyczno-rowerowe. Dodatkowo, Świnoujście ma status uzdrowiska, co w związku niekorzystnymi dla środowiska poszukiwaniami ropy może wzbudzać wątpliwości. Żmurkiewicz podkreślał również, że potencjalne działania kanadyjskiej firmy byłyby zagrożeniem dla budowy terminala kontenerowego. O tych sprawach poinformowano wówczas m.in. Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka.

Przeczytaj: PGNiG rezerwuje dodatkowe 35 proc. mocy regazyfikacji terminalu LNG w Świnoujściu

Czytaj również: Chińczycy konstruują maszynę która przekopie ważny dla Polski tunel podmorski

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kanadyjska firma Central European Petroleum otrzymała koncesję na poszukiwanie, rozpoznanie i wydobycie ropy naftowej oraz gazu ziemnego na terenach położonych w granicach czterech gmin: Świnoujście, Międzyzdrojów, Dziwnowa i Wolina oraz na terenie przyległego morza w 2017 roku. Badania sejsmiczne na wodach morskich w strefie przybrzeżnej zakończono na początku lipca tego roku.

Przeczytaj: Konfederacja wzywa do obrony polskiej miedzi [+VIDEO]

Jak pisze portal wprost.pl, w październiku Kanadyjczycy wystąpili do Lasów Państwowych o dzierżawę gruntów leśnych o powierzchni około 3,85 hektara, celem wylesienia i postawienia wiertni z dwoma otworami poszukiwawczymi. Wniosek uzasadniano zgodą Ministerstwa Środowiska z 2017 roku.

Money.pl / iswinoujscie.pl / wprost.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. PrawicaPolska
    PrawicaPolska :

    Obecność na tym obszarze ropy i gazu metodami sejsmicznymi stwierdzili już dawno polscy geolodzy i geofizycy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i to oni są ich odkrywcami a nie kanadyjczycy. Kanadyjczycy chcą tylko eksploatować zasoby surowcowe kolonii Polin.