Od 2018 roku PGNiG będzie w stanie sprowadzić rocznie drogą morską ilość LNG odpowiadającą ok. 5 mld m sześc. gazu. Instalacja terminalu ma być jednak rozbudowywana – do poziomu 7,5 mld m sześc.

PGNiG zarezerwowało dodatkowe 35 proc. mocy regazyfikacyjnych terminalu LNG w Świnoujściu – informuje PAP. Umowa o rezerwacji dotyczy okresu od 1 stycznia 2018 r. do 1 stycznia 2035 roku. Jak zaznaczono, dotąd PGNiG miało zarezerwowane 65 proc. mocy terminalu.

Zawarty z operatorem terminalu, spółką Polskie LNG aneks do umowy o regazyfikacji oznacza, że od początku przyszłego roku PGNiG będzie w stanie sprowadzić drogą morską ilość LNG odpowiadającą ok. 5 mld m sześc. gazu rocznie. Tyle w przybliżeniu wynosi obecnie maksymalna zdolność regazyfikacji terminalu.

Operator systemu gazowego Gaz-System, do którego należy Polskie LNG podjął jednak decyzję o rozbudowie instalacji. Ma ona osiągnąć poziom 7,5 mld m sześc. W tym celu, istniejący układ regazyfikatorów SCV ma zostać powiększony o kolejne jednostki.

PGNiG w specjalnym komunikacie zaznacza,  że rezerwacja zwiększonych zdolności regazyfikacji LNG ma umożliwić realizację celów strategicznych. Dotyczą one dywersyfikacji kierunków dostaw gazu i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Spółka informuje również, że będzie można odbierać dostawy LNG z Kataru, w oparciu o umowy długoterminowe z Qatargas. A także „optymalizować portfel gazu Spółki poprzez zawieranie kontraktów na zakup LNG w średnim i krótkim terminie”. Nie sprecyzowano, a jakie dostawy konkretnie chodzi.

W komunikacie podano także, że umowę zawarto pod warunkiem uzyskania przez Polskie LNG wymaganych zgód korporacyjnych oraz przedstawienia tej spółce przez PGNiG przewidzianego umową przydziału przepustowości, zgodnie z Instrukcją Terminalu, przed terminem rozpoczęcia świadczenia usługi.

Niedawno do kwestii importu LNG z USA przez Polskę odniósł się szef polskiej dyplomacji.

– Jeszcze nie podjęliśmy decyzji o imporcie gazu z USA. Kilka miesięcy temu dotarły dotarł do nas jeden lub dwa tankowce ze skroplonym gazem ze Stanów Zjednoczonych. Był to projekt pilotażowy, aby przekonać się o technicznych możliwościach importu gazu z USA. Przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem, jednak obecnie oczekujemy warunków przyszłego kontraktu – powiedział szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski w wywiadzie dla agencji RIA Novosti.

PAP / forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply