W najbliższej przyszłości Rumunia otrzyma nowoczesny system ochrony przed dronami, który umieszczony zostanie na granicy rumuńsko-ukraińskiej.

System antydronowy Rumunia otrzyma za zgodą NATO na podstawie umowy międzyrządowej. Ma chodzić jedną z najnowocześniejszych dostępnych obecnie technologii

W ub. tygodniu Ministerstwo Obrony Rumunii poinformowało, że na terytorium tego kraju po nocnym ataku na ukraińską infrastrukturę portową ponownie odkryto fragmenty rosyjskiego drona.

Rumuński Komitet Narodowy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podjął decyzję o wzmocnieniu ochrony mieszkańców osiedli położonych naprzeciwko ukraińskich portów Reni i Izmail w obwodzie odeskim, które w ostatnich dniach były aktywnie ostrzeliwane przez Rosję.

W efekcie rumuńskie Ministerstwo Obrony Narodowej zostało upoważnione do zidentyfikowania obszarów po rumuńskiej stronie Dunaju, gdzie należy wdrożyć dodatkowe środki ochrony ludności cywilnej.

Ryzyko związane jest m.in. z wykorzystaniem przez Rosjan dronów Shahed i pocisków manewrujących.

Pod koniec września br. Reuters przekazał, że Rumunia przenosi obronę powietrzną bliżej swoich wiosek naddunajskich po drugiej stronie rzeki od Ukrainy, gdzie rosyjskie drony atakowały obiekty zbożowe i dodaje w tym rejonie więcej wojskowych punktów obserwacyjnych i patroli.

Podjęte środki, wraz z rozmieszczeniem czterech dodatkowych amerykańskich myśliwców F-16 i rozszerzoną strefą zakazu lotów, stanowiły oznakę rosnących obaw Rumunii i szerszego sojuszu NATO, że wojna ukraińska może przenieść się na jej terytorium.

Pojedyncze przypadki lądowania części dronów w Rumunii podkreślają ryzyko nieporozumienia między Rosją a NATO, co skłoniło rumuńskie siły zbrojne do zwiększenia bezpieczeństwa na tym obszarze w celu ochrony ludności cywilnej.

Zobacz też: Rumunia planuje zakup 48 samolotów F-35. To o eskadrę więcej niż dotychczas zamówiła Polska

W małej wiosce Plauru, zaledwie kilkaset metrów od Izmaila, armia zbudowała dwa schrony przeciwbombowe, a mieszkańcy szerszego obszaru otrzymują powiadomienia na telefony komórkowe, gdy wykryte zostaną rosyjskie drony zmierzające w ich kierunku.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział reporterom w Kijowie, że nie ma dowodów na to, że rosyjskie ataki w pobliżu granicy ukraińsko-rumuńskiej były celowym atakiem na Rumunię, określił je jednak jako „lekkomyślne” i „destabilizujące”.

Kresy.pl / hotnews.ro

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply