Media: prezydent zawetuje ordynację wyborczą do PE

W czwartek prezydent Andrzej Duda ma ogłosić swoją decyzję o zawetowaniu zmian w ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego – informuje Onet.pl, powołując się na źródła w PiS i Kancelarii Prezydenta.

Portal Onet.pl podał w środę, że jutro prezydent Andrzej Duda ogłosi swoją decyzję ws. nowej ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Duda miał już zdecydować, że ją zawetuje. Informacje te potwierdziły źródła Onetu w Kancelarii Prezydenta i w PiS.

Według mediów, kluczowym argumentem okazać się miało przeświadczenie prezydenta, że zmiany zaproponowane przez PiS realnie podniosą próg wyborczy do PE do poziomu co najmniej 11-12 procent, eliminując mniejsze ugrupowania, takiej jak Ruch Narodowy, Kukiz’15, Wolność, a nawet PSL. W przypadku prounijnej opozycji zmuszałoby to mniejsze podmioty do uznania prymatu PO i konieczności wspólnego startu w wyborach.

 

Prezydent już wcześniej uznał przeprowadzoną przez Prawo i Sprawiedliwość nowelizację Kodeksu Wyborczego za „próbę wymuszania” dwupartyjności w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej przedstawiciele ruchu Kukiz’15, PSL, partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej skierowali do Andrzeja Dudy list z apelem, by zawetował nowelizację Kodeksu Wyborczego. Prezydent podejmując decyzję miał wziąć pod uwagę także ich stanowisko.

Przeczytaj: Prezydent zyska wetując nową ordynację wyborczą

O decyzji prezydenta zostało już poinformowane kierownictwo PiS oraz prezes partii, Jarosław Kaczyński. Według „Rzeczpospolitej” zostało to przyjęte „dość spokojnie”, gdyż spodziewano się tego po sygnałach wysyłanych ze strony Pałacu Prezydenckiego.

Według Onetu, pod koniec tygodnia kierownictwo PiS chce zebrać się i rozmawiać m.in. właśnie o tej decyzji Andrzeja Dudy, który kolejny raz „staje w poprzek zmian proponowanych przez większość rządową”. „Rz”, powołując się na jednego z wpływowych polityków PiS pisze, że „zapewne nastąpi jakieś krótkotrwałe ochłodzenia relacji z prezydentem”, do czego jednak w partii rządzącej już się w jakiś sposób przyzwyczajono. Wyklucza jednak rozłam w obozie „dobrej zmiany”.

Miesiąc temu PiS odrzucił ważną poprawkę posła Roberta Winnickiego do ordynacji wyborczej do Europarlamentu. Mogła zapewnić proporcjonalność wyborów do Parlamentu Europejskiego w kontekście zmian do których dąży PiS. Propozycja obozu rządzącego oznaczałaby dominację największych partii, PiS i PO, a także eliminację mniejszych ugrupowań.

PiS przeforsował zmianę, według której do każdego z 13 okręgów wyborczych do PE przypisano od 3 do 6 mandatów, podnosząc realny próg wyborczy do kilkunastu procent. – Najkrócej – rządzący chcą układu dwupartyjnego PiS-PO i eliminacji eurosceptyków – napisał szef RN. Winnicki zaproponował utworzenie 4 zamiast 13 okręgów wyborczych, z których każdy obejmowały teren czterech województw. Byłyby to wówczas okręgi minimum 10-mandatowe, gwarantujące proporcjonalność.

Onet.pl / rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply