Aż 100 mld zł ma wynieść kredyt zaciągany przez ministra Mariusza Błaszczaka na zakupy broni w Korei Południowej – podaje Rzeczpospolita w poniedziałek. Medium odnosi się do ubiegłotygodniowych doniesień dziennika The Korea Times.

Chodzi o zakup czołgów K2, haubic samobieżnych K9, lekkich samolotów bojowych FA-50GF i wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo. Pierwszy kredyt zaciągnięty przez polski rząd w bankach Korei Południowej był w wysokości ok. 36,8 mld zł (9,2 mld dol.) – podaje Rz. “Tymi pieniędzmi minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak chciał sfinansować większość gigantycznego zamówienia sprzętu wojskowego złożonego w Seulu w 2022 r.” – czytamy.

Ustalenia dziennika The Korea Times wskazują, że Polska wystąpiła właśnie o kolejną pożyczkę, tym razem w wysokości ok. 62,5 mld zł (15,6 mld dol.).

Negocjacje trwają nie tylko między polskim rządem a Seulem, lecz także między południowokoreańskimi bankami a tamtejszym rządem. “Bez podniesienia limitów udzielanych kredytów nie będzie komu sfinansować w Korei Południowej polskich zakupów. Te pierwsze były bowiem na tyle duże, że banki w Korei prawie wyczerpały swoje możliwości finansowania eksportu broni” – czytamy.

“Wniosek natrafił na rafę” – pisze Rz. Jak dodaje medium, “pierwsze polskie zakupy były bowiem na tyle duże, że banki w Korei Południowej prawie wyczerpały swoje możliwości finansowania eksportu broni. Na podwyższenie limitów muszą zgodzić się władze w Seulu”.

Jeśli kredyt zostanie udzielony, nasze zadłużenie w Korei sięgnie 99,3 mld zł. Gazeta podkreśla, że to nieoficjalne informacje, bo w opisywanej sprawie milczą oba rządy, dodając, iż na koncie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w BGK na koniec 2022 r. było 10,6 mld zł. “A to właśnie przede wszystkim z FWSZ mają być finansowane zakupy uzbrojenia. Tylko że fundusz działa poza kontrolą parlamentu i nikt (z wyjątkiem rządu) nie wie, na ile miliardów złotych się zadłuży. I u kogo” – czytamy dalej.

Rządowi mógłby pomóc teoretycznie Narodowy Bank Polski, wznawiając skup obligacji skarbowych lub gwarantowanych przez SP.

Rzeczpospolita zwraca także uwagę na wzrost kosztów uzbrojenia na krajowym rynku. Ustalenia dziennika wskazują, że za prototyp bojowego wozu piechoty Borsuk będzie to 36 mln zł, czyli o 11 mln zł więcej niż planowano. Z kolei parasol chroniący polskie niebo, czyli system Narew, miał kosztować 25 mld zł, dziś mówi się o 60-70 mld zł.

“Polska Grupa Zbrojeniowa przyznaje – w odpowiedzi na pytania ‘Rzeczpospolitej’ – że każda umowa na dostawy uzbrojenia zawiera klauzule umożliwiające urealnienie wartości danego programu w trakcie jego realizacji. W jakiej wysokości? To tajemnica” – czytamy.

W czerwcu południowokoreańska telewizja SBS podała, że polski rząd zaciągnął pożyczkę w wysokości 12 bln KRW (38,448 mld zł) na zakup sprzętu wojskowego w Korei Południowej. Podkreślano wówczas, że kolejne kredyty mają być negocjowane.

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply