Były szef MON Anotni Macierewicz skomentował materiał z monitoringu lotniska Okęcie, do którego dotarła “Gazeta Polska”.

Na antenie radiowej Jedynki, Macierewicz powiedział, że “Nie ma podejrzeń, by materiał wybuchowy był wkładany wtedy na lotnisku w Warszawie(…). Aby włożyć materiał wybuchowy, trzeba by rozebrać całe skrzydło(…). To jest niemożliwe”.

Według Macierewicza, “ładunek musiał być włożony w Samarze”, gdzie prezydencki Tupolew na pół roku przed katastrofą przechodził remont.

Na nagraniu wideo widać kilku mężczyzn dokonujących nieustalonych czynności przy lewym skrzydle Tu-154 w noc poprzedzającą katastrofę.

Obecnie naukowcy z National Institute for Aviation Research z Uniwersytetu Stanowego Wichita w Kansas  pracują nad stworzeniem wirtualnego modelu samolotu Tu-154M. Ma on pomóc w pracach podkomisji smoleńskiej. Na miejscu obecnych jest łącznie pięciu amerykańskich naukowców, w tym dyrektor Gerardo Olivares. Wspiera ich też zespół 20 inżynierów z USA, z którymi wymieniają się na odległość danymi.

Specjaliści z USA prowadzą prace w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie mają dostęp do wszystkich elementów samolotu. W celu stworzenia modelu, wykorzystują identyczną maszynę, która znajduje się na terenie bazy. Zostanie ona dokładnie zeskanowana, włącznie z wnętrzem. Możliwości technologiczne National Institute for Aviation Research w Kansas zachwala m.in. prof. Wiesław Binienda z podkomisji smoleńskiej. Zaznacz, że są to specjaliści w zakresie tzw. inżynierii odwrotnej, umożliwiającej m.in. stworzenie rysunków konstrukcyjnych samolotu w oparciu o bliźniaczą maszynę.

Kresy.pl / Polskie Radio

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Najlepszą metodą zbadania chorobliwej wizji Antoniego o ładunku wybuchowym zainstalowanym w TU-154 przez jego producenta,jest jego wykrycie w drugim posiadanym egzemplarzu-przecież grożni putinowcy nie wiedzieli którym egz Tu-154 polska delegacja poleci do Smoleńska.Sama inżynieria odwrotna to metoda rozbójniczo wywiadowcza zmierzająca do skopiowania technologii opracowanych przez inne państwa,chronionych prawami autorskimi,lub patentami,w celu nielegalnego odtworzenia produktu tej technologii.Oczywiście,że najczęściej jest wykorzystywana do precyzyjnego odtworzenia części zamiennej,lub podzespołu urządzenia niedostępnych w handlu. W jaki sposób wirtualny model posiadanego samolotu TU-154 pomoże w rozwikłaniu smoleńskiej “tajemnicy”,to zupełnie nie wiem-bredni nie dociekam.