Samorządowcy chcieli pominięcie wątku katastrofy smoleńskiej w apelu pamięci na co nie zgodził się MON, przez co obchody rocznicy powstania będą bez wojska.

Obchody rocznicy powstania organizuje samorząd wielkopolski. Marszałek województwa już rok wcześniej zrezygnował z udziału wojska w obchodach z powodu z powodu sprawy upamiętnienia ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w apelu pamięci. Doprowadziło to do zorganizowania osobnych uroczystości przez wojewodę wielkopolskiego w Lesznie z wojskiem.

Rocznicowe obchody będą się miały miejsce 26 i 27 grudnia w Poznaniu, a także 28 grudnia w Warszawie. Ich główną częścią będą uroczystości przy poznańskim Pomniku Powstańców Wielkopolskich, w rocznicę wybuchu powstania 27 grudnia.

CZYTAJ TAKŻE: Poznań: upamiętniono 98. rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego [+VIDEO]

Marszałek Marek Woźniak oświadczył, że starał się od miesiąca o asystę wojska z wyłączeniem z apelu pamięci zawołań związanych z katastrofą smoleńską. Zależy nam na tym, żeby wojsko brało udział w obchodach powstańczych; to dla nas bardzo istotny element. Zdajemy sobie jednak sprawę, że uczestnictwo wojska jest dzisiaj nieodłącznie związane z tzw. apelem smoleńskim – tłumaczy marszałek.

Marek Woźniak prośbę o wyłączenie wątku smoleńskiego z apelu pamięci argumentował wskazując, że tradycją rocznicowych obchodów był wojskowy ceremoniał, podkreślający szczególną rangę i znaczenie uroczystości.

W tym dniu najważniejszymi wśród przywoływanych przez nas z dumą i prawdziwą wdzięcznością powinni być ci, którzy 99 lat temu, chwytając za broń, rozpoczęli trudną drogę do niepodległości – powstańcy wielkopolscy – napisał marszałek wielkopolski.

W odpowiedzi na pismo marszałka, wiceminister obrony Michał Dworczyk stwierdził, szef MON podtrzymuje decyzję dotyczącą upamiętnienia ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w apelu pamięci odczytywanym podczas uroczystości.

Marszałek Woźniak oświadczył, że z powodu odpowiedzi MON zapadła zadecydował o rezygnacji z asysty wojska. Na taki dyktat się nie zgodzimy. Uroczystości, jeśli chodzi o ceremoniał, obsłużą harcerze – tłumaczył.

Powinniśmy szukać, mimo wszystko, porozumienia ponad bieżącymi podziałami. Wydaje mi się, że szef MON robi ogromną krzywdę w kwestii tego porozumienia. My się przecież nie spieramy o pamięć tych, którzy polegli w którymkolwiek okresie historii Polski. My się nie spieramy również o ofiary katastrofy smoleńskiej. My się spieramy o to, że próbuje nam się narzucić w ceremoniale element, który służy bieżącej polityce – twierdzi Woźniak.

Myślę, że większość uczestników tej uroczystości jednak chce się skupić na jej zasadniczej treści – w tym przypadku na powstańcach wielkopolskich – zaświadczył marszałek.

Kresy.pl / polsatnews.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz