Z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trzech kontrolerów pełniących w 2010 r. służbę na lotnisku w Smoleńsku-Północ wystąpił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów zespół śledczy nr 1 w Prokuraturze Krajowej – poinformowała w środę wieczorem (16 września) rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Jest to pierwszy krok do wydania międzynarodowego listu gończego. Po wydaniu przez sąd postanowienia o tymczasowym aresztowaniu kontrolerów, śledczy będą mogli podjąć działania zmierzające do ich zatrzymania.
– Zarzuty, które postawiono kontrolerom dotyczą umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, skutkującego śmiercią wielu osób – przekazała Ewa Bialik.
Prokuratura wcześniej wydała postanowienia o zmianie zarzutów stawianych dotąd rosyjskim kontrolerom – z nieumyślnego spowodowania katastrofy i sprowadzenia jej niebezpieczeństwa na działanie umyślne.
Według prokuratorów podejrzani przez zezwolenie na zniżanie się samolotu i warunkowe, próbne podejście do lądowania przewidywali, że może dojść do katastrofy i się z taką możliwością godzili. Oznacza to umyślne, w zamiarze ewentualnym, sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym, której następstwem jest śmierć wielu osób.
Kresy.pl / Fakty Interia
Wieża nie dała zgody na lądowanie. Dlatego kontrolerzy są niewinni. Te wygłupy prokuratury są po to, żeby odwrócić uwagę gawiedzi od ustawy Bezkarność+ oraz od likwidacji hodowli zwierząt futerkowych w Polsce.