Konfederacja chce krajowego embarga na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy [+VIDEO]

W środę Konfederacja Wolność i Niepodległość przedstawiła projekt rozporządzenia ws. zakazu wwozu do Polski kolejnych 18 grup produktów rolnych z Ukrainy. „Wzywamy do wprowadzenia krajowego embarga na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy i pozostałych krajów spoza UE” – zaznaczył wicemarszałek Sejmu, Krzysztof Bosak.

Wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji, Krzysztof Bosak zaznaczył, w kontekście protestu rolników, że w środę podczas prezydium Sejmu koalicja rządząca zablokowała uchwałę Konfederacji, wyrażającą solidarność z polskimi rolnikami i wzywającą rząd do realizacji ich oczekiwań. „Uchwała ta została skierowana do komisji, co oznacza, że możemy sobie tam debatować. Nie chcą przegłosować jej w Sejmie” – dodał. Sprecyzował, że „uchwała zmierza do zablokowania zalewu żywnością z Ukrainy, rozszerzenia embarga oraz do odrzucenia Europejskiego Zielonego Ładu, przeciwko któremu protestują rolnicy”.

Wicemarszałek Sejmu z ramienia Konfederacji, Krzysztof Bosak powiedział, że Unia Europejska bez żadnej analizy i kalkulacji otworzyła rynek europejski na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy.

„Eurokraci nie mają nic do zaproponowania polskim rolnikom, a polskim politykom mówią: zastosujcie rozwiązanie polityczne. Mają na myśli: wygaście protesty, przekupując protestujących. Dlaczego jako polscy podatnicy mamy uczestniczyć w korumpowaniu kolejnej po górnikach branży?” – zwrócił uwagę Bosak. Zaznaczył, że protestujący rolnicy walczą o przetrwanie polskiego rolnictwa i o jakość produktów na polskim rynku. Dodał, że unijne wymogi dotyczące bezpieczeństwa żywności nie są stosowane na Ukrainie.

Wicemarszałek przyznał, że rozporządzenie rządowe z 15 września 2023 roku o zakazie wwozu do Polski pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku lub rzepiku oraz słonecznika, jak również produktów powstałych z przetworzenia tych zbóż i nasion „jest sprzeczne z prawem unijnym”, choć „trochę poprawia sytuację”.

„Bruksela przymyka oko. Trzeba iść o krok dalej. Proponujemy projekt rozporządzenia, które obejmuje kolejne 18 grup różnych produktów” – poinformował. Według Konfederacji, byłoby to uzupełnienie obecnie obowiązującego obecnie, wspomnianego rozporządzenia.

„Wzywamy do… wprowadzenia krajowego embarga na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy i pozostałych krajów spoza Unii Europejskiej. Nie zgadzamy się na próbę przekierowania tej dyskusji przez premiera Tuska nagle na to, że on będzie Brukselę wzywał, żeby robiła embargo na produkty rosyjskie… To niczego nie załatwi, niczego nie rozwiąże. Żądamy odrzucenia unijnej polityki klimatycznej, która prowadzi do likwidacji rolnictwa, prowadzonej pod hasłami polityki klimatycznej i tzw. Zielonego Ładu. I żądamy zaniechania wszelkich dalszych działań legislacyjnych uderzających w polskie hodowle” – powiedział Bosak.

Z kolei poseł Ryszard Wilk przypomniał, że protestujący rolnicy podnoszą kwestię zakazu niekontrolowanego importu z terytorium Ukrainy. „Mamy twarde dane, które mówią jasno, że import kukurydzy wzrósł o 30 000 proc. Import pszenicy wzrósł o 17 000 procent” – podkreślił.

Poseł Anna Bryłka zaznaczyła, że postulaty protestujących rolników, szczególnie zatrzymanie importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy. „można zrobić rozporządzeniem ministra technologii”. Dodała, że również Komisja Europejska oceniła, iż „eksport z Ukrainy przez Polskę jest kompletnie nieopłacalny”.

Przeczytaj: 24 tony ukraińskiego prosa z żywymi szkodnikami zatrzymane na granicy

Czytaj również: Protestujący w Hrebennem rolnicy przedłużą blokadę przejścia granicznego do końca kwietnia

Przypomnijmy, “Financial Times” napisał, że według Tarasa Kaczki, ukraińskiego wiceministra gospodarki i handlu, Ukraina mogłaby zaakceptować ograniczenia w handlu z Unią Europejską, by załagodzić spór z Polską. Oczekuje jednak, że Bruksela jednocześnie zakaże importu rosyjskich produktów rolnych. Twierdzi, że wciąż docierają one na rynek unijny przez Białoruś i kraje bałtyckie.

Czytaj również: PiS chce dziś uchwały Sejmu ws. całkowitego embarga na produkty rolne z Ukrainy. Gdy rządził, wpuszczał ukraińskie zboże

Ogromny napływ zboża z Ukrainy jest efektem decyzji Brukseli z maja 2022 r. o bezcłowym otwarciu granic dla produktów rolnych z Ukrainy. Bezcłowy handel z Ukrainą został niedawno przedłużony – z pewnymi wyjątkami. Nie dotyczą one jednak zboża.

Dodajmy, że nowa Strategii Bezpieczeństwa Żywnościowego Ukraina zakłada zwiększenie w średnim okresie potencjału krajowej produkcji rolnej do 200 mln ton, a zbóż i nasion oleistych do 150 mln ton. Ma to pozwolić Ukrainie niemal na podwojenie eksportu swoich produktów rolnych i żywności.

Konfederacja / PAP / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply