Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 2023 w Kielcach południowokoreańska firma Hyundai Rotem zaprezentowała m.in. nieduży model czołgu K2PL oraz modele bazujących na nim wariantów specjalistycznych. Ten pierwszy pokazano w konfiguracji, której do tej pory nie prezentowano.
Według relacji ZBiAM, różnica dotyczy m.in. nieco innej konfiguracji opancerzenia bazowego wieży. Jak podano, na czołgu nie ma pancerza reaktywnego, jak w głównym modelu K2 Black Panther, natomiast osłona pojazdu uzupełniona jest izraelskim systemem aktywnej ochrony Rafael ADS Trophy HV.
Ponadto, pod względem uzbrojenia, czołg jest dodatkowo wyposażony w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie, umieszczone centralnie, nieco przesunięte ku tyłowi wieży.
Serwis ZBiAM zaznacza, że zaprezentowana konfiguracja czołgu zdecydowanie różni się od modelu, mającego przedstawiać np. K2NO dla Norwegii. Dodajmy, że w tej relacji nie jest jasno określone, że model przedstawia K2PL lub jeden z możliwych wariantów tej wersji, ale uznano to za najbardziej prawdopodobne. Wskazywać ma na to np. brak pancerza reaktywnego.
Również portal Defence24 zaznacza w swojej relacji, że zaprezentowana na MSPO 2023 konfiguracja modelu nie jest równoznaczna z finalnym kształtem pojazdu, który ma zostać przyjęty na uzbrojenie Sił Zbrojnych RP. Uwagę zwrócono m.in. na wzmocnione burty wieży, system zakłócający drony i amunicję krążącą (BSL / BBSL), a także na wspomniane już wcześniej: system aktywnej obrony Trophy oraz zdalnie sterowany moduł uzbrojenia.
W rozmowie z Defence24 wiceprezes Hyundai Rotem ds. Międzynarodowych Projektów Obronnych, gen. rezerwy dr Eui-Seong Lee powiedział, jakie są główne kierunki zmian jakie zostaną wprowadzone w K2PL. Wymienił tu przede wszystkim: wzmocnienie opancerzenia pojazdu, instalację aktywnego systemu obrony typu hard kill, zdalnie sterowany moduł uzbrojenia oraz system zagłuszający układy sterowania bezzałogowych statków latających i amunicji krążącej.
Portal zaznacza, że tym samym zmiany będą koncentrować się na zwiększeniu ochrony wozu, a także świadomości sytuacyjnej i siły ognia. Dodaje, że jak na razie nie podjęto też ostatecznej decyzji o tym, jaki „aktywny pancerz” ma być zastosowany w czołgu K2PL.
Ponadto, na stoisku Hyundai Rotem zaprezentowano modele opartych na konstrukcji czołgu K2PL pojazdów specjalistycznych. Były to: wóz zabezpieczenia technicznego, czołg saperski oraz most szturmowy.
WP.pl przypomina, że trwają prace nad uruchomieniem linii produkcyjnej dla czołgów K2PL w Polsce. Zgodnie z planem, w naszym kraju ma powstać około 500 z 820 wozów tego typu.
Czytaj także: Media: Jedynie 60 proc. czołgów K2PL powstanie w Polsce
Przypomnijmy, że Polska Grupa Zbrojeniowa i Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne oraz południowokoreańska firma Hyundai Rotem Company podpisały w marcu 2023 roku umowę o utworzeniu konsorcjum. Jego celem będzie wspólne oferowanie Wojsku Polskiemu czołgów K2PL oraz sprzętu towarzyszącego.
Wcześniej minister obrony zapowiedział, że czołgi K2 będą serwisowane, remontowane i produkowane w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu. W WZM mają być też produkowane takie elementy czołgów, jak hydropneumatyczne podwozie, natomiast brak informacji o zapowiadanej produkcji zespołów napędowych.
Przeczytaj: W Polsce powstanie linia produkcyjna czołgów K2. PGZ i MON milczą o szczegółach umowy
Przypomnijmy, że Polska podpisała w sierpniu 2022 roku umowę na zakup 180 czołgów K2. Jak pisaliśmy, umowa ramowa przewiduje pozyskanie 820 czołgów K2PL, z czego 328 powstałoby w Korei Południowej, a 492 w Polsce. Dodatkowo, z późniejszych doniesień medialnych wynikało, że ostateczna konfiguracja czołgu nie została jeszcze określona.
Wersja K2PL miała pierwotnie różnić od południowokoreańskiego odpowiednika w paru aspektach, ponieważ standardowa wersja została zaprojektowana stricte pod koreański teatr działań. K2 w wersji PL miał mieć znacznie wzmocniony pancerz boczny poprzez dodanie demontowanych modułów pancerza kompozytowego oraz pancerza prętowego na tylnych, mniej krytycznych częściach czołgu. K2PL miał być nieco dłuższy niż wersja pierwotna, co miało powodować konieczność zastosowania siódmej pary kół jezdnych. Chodziło o lepszą ochronę załogi poprzez stworzenie miejsca na izolowane magazyny amunicji, co znacząco zwiększałoby szanse żołnierzy na przeżycie w przypadku przebicia pancerza czołgu.
Wbrew tym spekulacjom, na początku września gen. Maciej Jabłoński, Inspektor Wojsk Lądowych poinformował, że w czołgu K2PL nie będzie „żadnych istotnych zmian konstrukcyjnych”, a wóz ten „będzie bardzo zbliżony” do kolejnej wersji czołgu koreańskiego.
Zbiam.pl / defence24.pl / wp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!