Zarówno źródło w Jemenie, jak i w USA potwierdziły, że ruch polityczno-wojskowy jemeńskich szyitów okazał się zdolny do zestrzelenia amerykańskiego drona.

BBC powołuje się na anonimowego amerykańskiego “urzędnika”, który potwierdził, że siły jemeńskiego Ansarullahu, zwanego popularnie ruchem Hutich, zestrzeliły dron bojowy MQ-9 u Reaper wybrzeży Jemenu. To samo przekazał rzecznik jemeńskiej organizacji sprawującej efektywną władzę nad stolicą i dużą częścią arabskiego państwa.

Brytyjski nadawca przypomniał, że w zeszłym miesiącu okręt amerykańskiej marynarki wojennej przechwycił rakiety manewrujące i kilka dronów wystrzelonych przez Huti z Jemenu w kierunku Izraela. Ansarullah ogłosił bowiem, że będzie atakował to państwo jako sprzymierzeniec Palestyńczyków. Organizacja jest częścią samookreślonej “osi oporu” jednoczącej pod egidą Iranu regionalne siły gotowe do konfrontacji nie tylko z Izraelem, ale i samymi Stanami Zjednoczonymi.

Do zestrzelenia doszło w czasie, gdy Amerykanie skierowali na okoliczne akweny dwie grupy lotniskowców wraz z kontyngentami piehcoty morskiej w celu asekurowania Izraela atakującego Strefę Gazy. Część z nich znajduje się obecnie na Morzu Czerwonym, którego wody oblewają od zachodu Jemen.

Tymczasem Stany Zjednoczone poinformowały w środę, że przeprowadziły ataki na obiekt we wschodniej Syrii, który według Waszyngtonu był używany przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej i powiązane z nim grupy. Urzędnik Pentagonu powiedział, że atak na Syrię, drugi w ostatnich tygodniach, były odpowiedzią na uderzenia sojuszników Iranu na siły amerykańskie w Iraku i Syrii.

„Chociaż obserwujemy wzrost liczby ataków, naszym celem jest zapewnienie, że konflikt ten nie rozszerzy się poza Izrael” – powiedziała reporterom zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh, którą pczytoczyło BBC.

Po obaleniu wieloletniego autokratycznego przywódcy Jemenu Ali Abdullaha Saliha, ruch dyskryminowanych dotąd szyitów-zajdytów, Ansarullah, określany też, od nazwiska klanu przywódców, Huthi, pod koniec 2011 roku podjął ofensywne działania zbrojne. Wobec faktycznego krachu jemeńskiej państwowości pod koniec 2014 roku Huthi przejęli władzę nad stolicą Jemenu Saną i rozwiązali dotychczasowe władze. Prezydent Abd Rabbuh Mansur Hadi w 2015 roku został wzięty w areszt domowy przez szyitów. Uwolniony, uciekł do Adenu – metropolii na południu kraju, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Tam przekonał Saudyjczyków do interwencji zbrojnej. Ci skorzystali z okazji, gdyż Huthi są sojusznikiem ich czołowego rywala w regionie – Iranu. Wiosną bieżącego roku Mansur Hadi, postrzegany co raz bardziej jako emigracyjny figurant Saudyjczyków, oddał władzę grupie przeciwników Hutich.

26 marca 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła zmasowane naloty na Jemen. Jest popierana przez USA, Wielką Brytanię. Do zbrojnej interwencji włączyły się także Zjednoczone Emiraty Arabskie, choć te ostatnie wspierają przede wszystkim południowych separatystów. W 2019 r. ZEA ograniczył liczbę swoich oddziałów w Jemenie koncentrując się na zbrojeniu i szkoleniu sprzyjających sobie milicji.

Huti są w stanie odpowiadać atakami na terytorium Arabii Saudyjskiej. We wrześniu 2019 r. atak na rafinerię naftową doprowadził do pozbawienia Arabii Saudyjskiej połowy mocy przerobowej jej sektora rafineryjnego. W styczniu 2022 roku pociski rakietowe Hutich trafiły tam w teren lotniska oraz samochody-cysterny z paliwem, co doprowadziło do śmierci trzech cywilów.

Ansarullah skutecznie ostrzelał składy paliwa w rafinerii w Dżeddzie. W efekcie doszło tam do zapłonu dużych ilości łatwopalnego materiału i dużego pożaru. Celem Hutich były także instalacje saudyjskiego koncernu naftowego Saudi Aramco w Dżizanie, Nadżranie, Ras Tanurze i w Rabigh.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Arabia ​​​​Saudyjska przerwała naloty na Jemen, odkąd królestwo przystąpiło do zawieszenia broni ustanowionego pod koniec marca 2022 r. Formalnie wygasło ono w październiku tegoż roku, pomimo wysiłków dyplomatycznych, by je odnowić. Na razie jednak nie doszło do poważnej eskalacji konfliktu.

W walkach w Jemenie zginęło ponad 150 000 osób, w tym ponad 14 500 cywilów. Wojna doprowadziła do klęski głodowej i epidemii.

bbc.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply