Czeski rząd oświadczył w środę, że planuje zbudować do czterech reaktorów jądrowych zamiast jednego, ponieważ kraj stara się uzyskać większą niezależność energetyczną i odzwyczaić się od paliw kopalnych.

Jak przekazał AP News, czeski rząd oświadczył w środę, że planuje zbudować do czterech reaktorów jądrowych zamiast jednego, ponieważ kraj stara się uzyskać większą niezależność energetyczną i odzwyczaić się od paliw kopalnych.

Premier Petr Fiala powiedział, że decyzja o poszukiwaniu większej liczby reaktorów może obniżyć cenę za reaktor nawet o 25%. Termin i miejsce nie są jeszcze ustalone.

Trzy firmy, w tym amerykańska firma Westinghouse, francuski EDF i koreański KHNP, pierwotnie złożyły oferty na budowę jednego reaktora w elektrowni jądrowej Dukovany. Powinien zacząć działać do 2036 roku.

W ramach swoich ofert spółki złożyły także niewiążące oferty na budowę trzech kolejnych reaktorów jądrowych. W zaskakującym posunięciu rząd ogłosił, że oferta Westinghouse nie spełnia warunków przetargu i w kwietniu do złożenia nowych, rozszerzonych ofert poproszono jedynie EDF i KHNP.

Minister Przemysłu i Handlu Józef Sikela powiedział, że ocena ofert powinna zakończyć się do końca maja.

Fiala stwierdził, że energia jądrowa „jest kluczem do zapewnienia wystarczającej ilości energii elektrycznej po rozsądnych cenach”.

Przypomnijmy, że w połowie stycznia Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) wydało komunikat, odnoszący się do niedawnych doniesień w sprawie możliwej zmiany lokalizacji pierwsze polskiej elektrowni jądrowej w gminie Choczewo na Pomorzu. Według PAP, ministerstwo poinformowało, że nie ma podstaw do zmiany lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Resort podkreślił też, że decyzja o lokalizacji elektrowni jądrowej w gminie Choczewo jest ostateczna.

MKiŚ uważa, że zmiana lokalizacji oznaczałaby rozpoczęcie od początku całego procesu, w tym badań które trwały od 2017 r.. To w konsekwencji opóźniłoby całą inwestycję „nawet o 10 lat”. Ministerstwo przypomniało, że efektem badań było uzyskanie przez inwestora, spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe decyzji środowiskowej, a w jej następstwie decyzji lokalizacyjnej. Zaznaczyło, że wcześniej przeprowadzono wielowymiarowe badania środowiskowe, a kompleksowy raport środowiskowy został w 2022 roku złożony na ręce Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Przypomniano też, że we wrześniu 2023 roku spółka Polskie Elektrownie Jądrowe uzyskała decyzję środowiskową, konsultowaną przez wymagany prawem czas, w ramach konsultacji transgranicznych, jak i krajowych.

Przypomnijmy, że podczas wizyty w Chojnicach nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz oświadczyła, że elektrownia jądrowa na Pomorzu prawdopodobnie jednak nie będzie budowana w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo. Zapowiedziała możliwość zmiany lokalizacji. Elektrownia miałaby zostać zbudowana w Żarnowcu. Argumentując swoje stanowisko wojewoda wskazywała na degradację środowiska naturalnego jako główny czynnik. „Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące” – poinformowała Beata Rutkiewicz.

CZYTAJ TAKŻE: Bloomberg: Ekipa Tuska naciska na koncerny z USA. Chodzi o budowę elektrowni jądrowej 

Kresy.pl/AP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply