Banderowski muzyk intonuje pozdrowienie OUN-UPA na koncercie w Lublinie [+VIDEO]

Podczas koncertu w Lublinie ukraiński piosenkarz Ołeh Skrypka, autor nowej aranżacji hymnu zbrodniczej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, zaintonował i wznosił z widownią banderowskie pozdrowienie „Sława Ukrajini, herojam sława!”. Wcześniej lubelski ratusz, który dofinansował wydarzenie, nie widział w niczego złego w zapraszaniu takiej osoby.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w ubiegłą sobotę w Lublinie odbył się koncert i wieczór autorski Ołeha Skrypki, ukraińskiego piosenkarza. Jest on pomysłodawcą i głównym twórcą pieśni „Marsz Nowej Armii”, czyli nowej aranżacji utworu „Zrodyłyś my wełykoji hodyny” – hymnu zbrodniczej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialnej za ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Koncert odbył się w Centrum Spotkania Kultur (CSK) w Lublinie, w ramach Festiwalu Ukraina w Centrum Lublina. Jego organizatorem była lubelska Fundacja Kultury Duchowej Pogranicza, której prezesem jest ks. dr Stefan Batruch, proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie.

Jeszcze przed koncertem informowano, że budynek CSK został obstawiony przez funkcjonariuszy policji. Jak twierdzili przedstawiciele środowisk narodowych, którzy chcieli zaprotestować przeciwko występowi sympatyzującego z banderyzmem muzyka, byli tam m.in. „tajniacy” z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Przeczytaj:Organizacje społeczne z Lublina domagają się odwołania występu banderowskiego muzyka

Dwóm osobom udało się jednak dostać do budynku, podając się za pracowników ochrony i  zarejestrować koncert. Pod koniec występu Skrypka w spokojniejszej części jednego z utworów składał widzom-Ukraińcom życzenia. Życzył im szczęścia, zdrowia, kochania, powodzenia, sukcesów w nauce, dobrych ocen, “Żeby Ukraińcy byli najlepsi, bo oni są najlepsi”, po czym zaintonował banderowskie pozdrowienie „Sława Ukrajini!”. Widownia odpowiedziała głośno: „Herojam Sława!”. Autor nowej aranżacji hymnu OUN powtórzył to zawołanie jeszcze dwa razy. Za każdym razem głośno wznoszono odpowiedź.

Według uzyskanych przez portal Kresy.pl informacji, osoby rejestrujące całą sytuację zwróciły organizatorom uwagę i pytały, co to miało oznaczyć. Spotkali się ze zdziwieniem, że coś im się nie podobało. Gdy wyjaśnili, że chodzi o pozdrowienie OUN-UPA, organizatorzy twierdzili (według świadków udawali), że o niczym nie wiedzą i powiedzieli: „Ale to było bardzo dawno temu”.

Hasło „Sława Ukrajini” i odzew „Herojam sława” zostały ustanowione jako organizacyjne przywitanie banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów przez Uchwałę II Wielkiego Zboru OUN z kwietnia 1941 roku. Według uchwały przywitaniu miał towarzyszyć gest podniesienia „wyprostowanej prawej ręki w prawo skos wyżej wysokości czubka głowy”. W 1943 roku zrezygnowano z gestu podniesienia ręki. Zawołanie „Sława Ukrajini-herojam sława” zostało spopularyzowane przez ukraińskich nacjonalistów podczas wydarzeń Majdanu na przełomie 2013 i 2014 roku.

Przypomnijmy, że jeszcze przed koncertem portal Kresy.pl zwracał się w sprawie zaproszenia banderowskiego muzyka do władz miasta i organizatorów.

Rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Lublin Beata Krzyżanowska zapytana, czy miasto wycofa się z tego wydarzenia zaznaczyła, że miasto nie jest organizatorem koncertu Skrypki. Powiedziała, że Festiwal Ukraina w Centrum Lublina otrzymał od miasta dofinansowanie.

„Nie wycofujemy się z dofinansowania tego festiwalu, tym bardziej, że ta piosenka to jest oficjalny hymn ukraińskiej armii, ustawowo przyjęty. Wszystko zostaje w programie festiwalu” – powiedziała rzeczniczka prezydenta Lublina. Podkreśliła, że za to, kto występuje na takim wydarzeniu, odpowiada organizator.

Z kolei Centrum Spotkania Kultur w Lublinie zaznaczało, że nie jest współorganizatorem koncertu Skrypki (choć taka informacja widnieje na plakatach promocyjnych), ale tylko użycza salę na to wydarzenie. Jak twierdzili, w ich gestii nie leży weryfikacja tego, kto jest zapraszany i z pytaniami w tej sprawie Centrum odsyła do organizatora. Ks. Batruch, prezes organizującej koncert Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza w przesłanym mailu nie odpowiedział na żadne z zadanych pytań, lecz napisał, że mógłby porozmawiać na ten temat osobiście wyłącznie z Redaktorem Naczelnym portalu Kresy.pl.

Przypomnijmy, że ks. Batruch jest znany między innymi z publicznej obrony abp Andrzeja Szeptyckiego, greckokatolickiego metropolity lwowskiego, hitlerowskiego kolaboranta i autora wiernopoddańczego listu do Stalina, a zarazem z ataków na środowiska kresowe i ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.

W kwietniu 2017 roku Skrypka udzielił wypowiedzi Radiu Skovoroda, w której podzielił się swoimi przemyśleniami m.in. na temat dominacji języka rosyjskiego w ukraińskiej kulturze, proponując stworzenie getta dla „debili” nie mówiących po ukraińsku.

„Marsz Nowej Armii”, czyli nowa wersja hymnu zbrodniczej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, została publicznie wykonana w sierpniu br. podczas defilady w Kijowie z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy. Odegrano go tuż po przemarszu polskich żołnierzy.

Czytaj więcej: Banderowskie zawołania i hymn OUN na defiladzie w Kijowie – w obecności polskich żołnierzy[+VIDEO]

Kresy.pl

12 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Ku.wwwwwwwwwwwwwwwwwwwaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Następne upokorzenie.Jak długo to jeszcze potrwa ? Banderowskie pieśni i pozdrowienia w mieście, do którego roszczą sobie pretensje pogrobowcy Stefana.Gdyby Polską rządzili odpowiedni ludzie ,to w tej chwili odpowiednie służby, znalazły by się u wszystkich organizatorów tego koncertu.Kończąc ,zapytam jak to się ma do odpalenia dwóch rac (biało ,czerwonej)na cmentarzu Orląt? Za które sprawcy mogą spędzić nawet 4 lata w banderowskim pierdlu.Obawiam się też tego ,że wkrótce we Wrocławiu,Gdańsku,czy Szczecinie, mogą pojawić się muzycy z Niemiec o neonazistowskich sympatiach i wykrzykiwać hasła Sieg Heill.Skoro banderowcom można ,to dlaczego neohitlerowcom nie ?

    • Accipiter
      Accipiter :

      @jwu tak długo jak nie będzie w Polsce jednej zwartej partii wywodzącej sie ze środowisk kresowych i te środowiska reprezentujace. Ale na to jak na razie sięnie zanosi. Dziwne bo mowa o kilkumilionowym elektoracie.
      PiS, PO i reszta tego bydła jak widać Polske i Polaków ma gdzieś. Ważne by rezuny siedobrze u nas czuły.

      • jwu
        jwu :

        @Accipiter Jeszcze raz powtarzam, Polacy nie są idiotami, tylko żyją w kompletnej nieświadomości tego co się dzieje,bo informacje czerpią z tv komercyjnych lub tvp. A w nich albo wcale się nie mówi o trudnych sprawach ,lub mówi akurat odwrotnie.Dopóki świadomość i prawda nie trafią do nich ,dopóty Polską będą rządziły PiS z PO na przemian.I banderowcy oraz pozostali (nam nie przychylni) ,będą czuli się bezkarnie w Polsce.

  2. Kojoto
    Kojoto :

    Kurwaińscy szowiniści dopuszczają się w Polsce ordynarnych prowokacji i zaRząd znad Wisły nie widzi problemu. UPAdlińskie służby aresztują i przetrzymują w areszcie Polską młodzież za uczczenie Orląt Lwowskich i obrony Lwowa i rusińskojęzyczne “polskie radio” nazywa Polaków prowokatorami. Czy Naród jest naprawdę tak tępy, że nie widzi w tym problemu głosując na PO-PiS-SLD etc.?

  3. zp
    zp :

    czy Redaktorem Naczelnym portalu Kresy.pl rozmawiał/będzie rozmawiał z ks. Batruch. Cz z Redakcji Kresy będzie wysyłany jakikolwiek protest. pytam o możliwość przyłączenia się.

    • JeszczePolska
      JeszczePolska :

      @JeszczePolska
      Krzysztof Żuk prezydent Lublina z PO!!chapie gdzie może, bez względu na moralność, przepisy itp.
      Może od “Herojam sława” dostał bonus w postaci rekreacyjnej wycieczki na pola Wołynia??

      https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/krzysztof-zuk-przegral-w-sadzie-ale-ten-wyrok-jest-juz-bez-znaczenia,n,1000231948.html

      Według sądu Krzysztof Żuk złamał zakaz łączenia stanowisk w samorządach i władzach spółek, bo przez dwa lata (od stycznia 2014 do stycznia 2016) był jednocześnie prezydentem Lublina i członkiem rady nadzorczej spółki PZU Życie.

      – Zdaniem sądu słusznie wojewoda uznał, że Krzysztof Żuk naruszył przepisy ustawy zasiadając w radzie nadzorczej PZU Życie – mówiła sędzia Marta Laskowska-Pietrzak, przewodnicząca składu orzekającego.

      Sąd orzekł też, że wobec Żuka można było użyć przepisu mówiącego, że samorządowiec łamiący zakaz traci stanowisko w samorządzie.

      – Wojewoda nie miał innej możliwości tylko wydać rozstrzygnięcie – podkreśliła sędzia.

  4. poz
    poz :

    Lublin wybiera władze władze wybierają banderę ludzie albo nieświadomi i maja to w d—e i potem jest ambaras Amb USA mówi co robić amb Izraela to samo makrela tez makaron to samo co to za kraj teoretyczny w Europie ?
    To polska jak jebany struś łeb w piachu i wszyscy kopia w du— bez opamiętania szkoda gadać .
    A lewactwo liczy kase i myśli jak za——ć kasę i nie dać się złapać.