Co najmniej 1844 osoby zostały zatrzymano po czwartkowych protestach antywojennych, które miały miejsce w 60 miastach w całej Rosji.
Dane opublikowane zostały przez portal OWD-Info, zajmujący się informowaniem o zatrzymaniach podczas demonstracji i akcji politycznych. Pod koniec grudnia ub. roku Roskomnadzor uznał, że celem portalu jest „propagowanie terroryzmu i ekstremizmu”. W efekcie podjęto decyzję o zablokowaniu tego portalu na terenie Rosji.
Jak podało OWD-Info, protestujący wyszli na ulice 60 miast Rosji, w tym Mokswy, Sankt Petersburga czy dalekowschodniego Nowosybirska, aby pokazać swoje niezadowolenie z wybuchu wojny z Ukrainą.
Filmy umieszczone w mediach społecznościowych pokazywały czwartkowe protesty o bardzo różnych rozmiarach – od setek ludzi w Petersburgu i Moskwie po garstkę w mniejszych miastach, takich jak Czelabińsk w centralnej Rosji.
Look at the size of anti-war protestors in St Petersburg, Russia. Wow pic.twitter.com/dHg9Uwt9RQ
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) February 24, 2022
Moscow mood. pic.twitter.com/7Ozc5lP46V
— Andrew Roth (@Andrew__Roth) February 24, 2022
Mimo to poparcie Władimira Putina wzrosło w ostatnich miesiącach do 69 procent, a negatywne nastawienie Rosjan do Ukraińców przewyższyło w lutym pozytywne nastawienie po raz pierwszy od sześciu miesięcy – wynika z niezależnego sondażu Centrum Lewady.
Rankiem rosyjskie czołgi ruszyły w stronę Kijowa. W mieście pojawili się dywersanci. Trwają walki. Mieszkańców Kijowa wezwano, by szykowali do obrony koktajle Mołotowa.
CZYTAJ TAKŻE: [RELACJA NA ŻYWO] Rosja zaatakowała Ukrainę
Zobacz: Mer Melitpola: trwają walki na ulicach miasta [+WIDEO]
Kresy.pl / novayagazeta.ru / ovd.news / levada.ru / theconversation.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!