Węgry nie wyślą na Ukrainę Ukraińców w wieku poborowym “nie pozwolimy, aby wysyłano ich na śmierć”

Wicepremier Węgier Zsolt Semjén powiedział, że Budapeszt nie przekaże Kijowowi ukraińskich uchodźców płci męskiej w wieku poborowym – podał portal atv.hu.

Jak poinformował w poniedziałek portal atv.hu, wicepremier Węgier Zsolt Semjén powiedział, że Budapeszt nie przekaże Kijowowi ukraińskich uchodźców płci męskiej w wieku poborowym. Semjén powiedział, że „każdy uchodźca” z Ukrainy jest “całkowicie bezpieczny i otrzymuje wszelką pomoc”.

“Węgry nie dokonają ekstradycji uchodźców na Ukrainę. Nie badamy, czy dana osoba, zdaniem Ukraińców, podlega służbie wojskowej, czy nie. Kierując się podstawowymi zasadami człowieczeństwa, nie pozwolimy, aby ich wysyłano na śmierć” – powiedział zastępca Premier Węgier.

Semjén zauważył, że w przypadku Węgrów z Zakarpacia jest to „naturalny obowiązek narodowy” Budapesztu, a w przypadku Ukraińców jest to gest humanitarno-prawny.

“Ukraińcy chcą, żeby ich wysłano na wojnę, na front, gdzie giną ludzie. Dlatego wszyscy, którzy uciekli do nas z Ukrainy, są bezpieczni i nie dokonamy ich ekstradycji” – powiedział wicepremier Węgier.

Jak wiadomo, 23 kwietnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy podjęło decyzję o czasowym zawieszeniu świadczenia usług w ukraińskich placówkach dyplomatycznych mężczyznom, którzy ze względu na wiek podlegają ustawie o mobilizacji.

W rozmowie z TVN24 szef polskiej dyplomacji został zapytany, czy władze Ukrainy oczekują od Polski pomocy w przetransportowaniu Ukraińców, którzy są w wieku poborowym i przebywają w Polsce. “Tutaj rzeczywiście inicjatywę musi wykazać Ukraina, bo dla nas to jest etycznie dwuznaczna sprawa. Chociaż oczywiście rozumiemy, że Ukraina potrzebuje swoich obrońców do obrony ojczyzny” – powiedział.

“Jeszcze nie wiem o żadnych inicjatywach ukraińskich od czasu uchwalenia tej ustawy. Poprzednio, jeszcze w grudniu, gdy w pierwszych dniach urzędowania byłem w Kijowie strona ukraińska mówiła troszeczkę coś innego, idącego w tym samym kierunku. Mianowicie, że oni (władze Ukrainy) będą mieli certyfikat dla swoich obywateli, że ktoś ma uregulowany stosunek do służby wojskowej. I prosili, żeby na szczeblu unijnym osobom, które takiego certyfikatu nie mają, nie przedłużać świadczeń socjalnych. Ciekawy pomysł” – kontynuował Sikorski.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył, że rząd jest gotowy pomóc Ukrainie w odzyskaniu mężczyzn w wieku poborowym, aby pomogli swojej ojczyźnie w walce w wojnie z Rosją.

Kosiniak-Kamysz zauważył, że ​​Polska już w przeszłości oferowała Ukrainie pomoc, aby poborowi wrócili do kraju i wypełnili swój obywatelski obowiązek. Wicepremier wyraził opinię, że wielu Polaków jest zbulwersowanych, gdy widzą młodych Ukraińców w hotelach i kawiarniach i słyszą “ile wysiłku musimy włożyć, aby pomóc Ukrainie”.

Czytaj także: “Niech Zełenski sam idzie walczyć”. Awantury w warszawskim punkcie paszportowym dla Ukraińców

Kresy.pl/atv.hu