Z powodu drugiej fali pandemii koronawirusa, prawie połowa Polaków obawia o swoje zdrowie psychiczne. Ankietowani deklarują ciągły niepokój, ponieważ obawiają się, że zachorują ich bliscy lub oni sami. Obawiają się także braku dostępu do lekarzy i pogorszenia sytuacji materialnej – pokazują wyniki badania UCE RESEARCH i SYNO Poland zrealizowanego dla aplikacji Therapify.

W związku z drugą falą pandemii koronawirusa aż 47 proc. Polaków boi się pogorszenia swojego zdrowia psychicznego – poinformował w poniedziałek portal “Polsat News”, powołując się na wyniki badania UCE RESEARCH i SYNO Poland zrealizowanego dla aplikacji Therapify. Poczucie strachu deklaruje 52 proc. kobiet i 41 proc. mężczyzn. Lęku nie odczuwa 9 proc. ankietowanych. 14 proc. nie ma zdania w opisywanej kwestii.

Damian Markowski z aplikacji Therapify podkreśla, że wspomniane obawy są naturalnymi konsekwencjami rozwoju epidemii i zmian, które zachodzą w otaczającej nas rzeczywistości. Ludzie znaleźli się w nowej sytuacji, której nie kontrolują.

Zobacz także: Amerykański potentat farmaceutyczny ogłosił wstępnie sukces szczepionki na COVID-19

“Obawy o zakażenie czy brak dostępu do lekarzy występowały już podczas pierwszego lockdownu. Wtedy mieliśmy np. kilkanaście zakażeń dziennie, a w ostatnim czasie liczba nowych przypadków drastycznie rośnie. Ale problem z dostępem do lekarzy nie pojawił się teraz. System opieki zdrowotnej w Polsce był już wcześniej przeciążony, a COVID-19 tylko sprawił, że stał się on teraz szczególnie widoczny dla społeczeństwa” – dodaje Markowski.

Najmniej niepokoju powoduje powrót do pracy zdalnej, brak dostępu do leków, a także możliwość utraty zatrudnienia.

Osoby, które deklarują brak lęku tłumaczą to zwykle mocną psychiką. Podkreślają także, że odpowiednio dbają o siebie i swój komfort życia, a ponadto izolacja społeczna nie jest im straszna.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: Provident: Planowane wydatki na święta znacząco spadły z 1700 zł w ubr. do 744 zł

“Przekonanie o tym, że mnie lub moim bliskim nic nie grozi, nie ma racjonalnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Przy obecnej ilości zakażeń, a także przy dziennym wzroście tej liczby, to właściwie może dotyczyć każdego z nas. Opieranie swojego komfortu psychicznego na przekonaniach o całkowitym braku zagrożenia może mieć negatywne konsekwencje” – dodał Markowski.

polsatnews.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply