Izraelskie czołgi przejęły kontrolę nad łączącym Strefę gazy z Egiptem przejściem granicznym w Rafah, blokując napływ pomocy humanitarnej. Wcześniej Izrael zbombardował cele rejonie miasta.

We wtorek rano stacja Al-Jazeera podała, że siły izraelskie przejęły „kontrolę operacyjną” nad przejściem granicznym w Rafah, łączącym Strefę Gazy z Egiptem. Nocą Izrael wysłał tam swoje czołgi. Ponadto, wstrzymano również napływ pomocy humanitarnej tą drogą. Strona izraelska twierdzi, że to efekt uzyskania informacji wywiadowczych, według których szlak humanitarny był używany „dla celów terrorystycznych”.

Wcześniej w nocy z poniedziałku na wtorek Izrael przeprowadził naloty w rejonie Rafah, głównie na wchodzie. Izraelscy wojskowi twierdzą, że zaatakowali różne cele Hamasu, zabijając około 20 członków tej organizacji. Strona palestyński twierdzi z kolei, że w wyniku nalotów na Rafah zginęło co najmniej dwanaście osób. Ponadto, Izraelczycy zbombardowali dom na zachód od miasta. Zginęły trzy osoby.

Pojawiły się też nagrania, mające przedstawiać wkroczenie izraelskich czołgów. Na jednym z nich widać czołg rozjeżdżający instalację z napisem “I love Gaza”, w tle słychać serie z karabinu maszynowego.

Interwencja Izraela i zajęcie przejścia granicznego w Rafah nastąpiło po tym, jak władze izraelskie oświadczyły, że mimo przyjęcia propozycji zawieszenia broni będą kontynuować swoją operację wojskową w tym rejonie.

Jak pisaliśmy wcześniej, Hamas oświadczył, że zgadza się na propozycję zawieszenia broni w siedmiomiesięcznej wojnie w Gazie, przedstawioną przez mediujący Katar i Egipt. Izrael twierdzi, że propozycja ta nie spełnia jego żądań.

Agencje ONZ i różne grupy na rzecz pomocy humanitarnej ostrzegały, że jakikolwiek izraelski atak na Rafah będzie mieć bardzo poważne konsekwencje. Przypomnijmy, że wcześniej, przed atakami, kilkudziesięciu tysiącom Palestyńczyków nakazano ewakuować się z tej okolicy. Również organizacjom humanitarnym, działającym we wschodniej części Rafah polecono, by się „tymczasowo ewakuować”.

Przedstawiciele UNRWA, Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie zaznaczają, że dążenie Izraela, by zamknąć przejścia graniczne w Rafah i Karem Abu Salem (izr. Kerem Shalom), mają „niszczycielskie skutki dla mieszkańców Gazy, którzy już są na skraju głodu”. Podkreślają, że bez napływu odpowiednich towarów nie będą mogły działać np. stacje odsalania wody; nie będzie też prądu.

Chalil al-Hajja, członek biura politycznego Hamasu, powiedział wcześniej Al Jazeerze, że katarsko-egipska propozycja obejmuje wycofanie sił izraelskich z Gazy i powrót wysiedlonych Palestyńczyków do ich domów, a także wymianę izraelskich jeńców i więźniów palestyńskich.

Według Palestyńczyka propozycja obejmuje trzy etapy rozejmowe, z których każdy trwać ma 42 dni. W pierwszej fazie wznowione zostaną pośrednie negocjacje za pośrednictwem mediatorów w sprawie wymiany jeńców i więźniów. Dodał, że nastąpić powinno również wycofanie części izraelskich żołnierzy z niektórych obszarów palestyńskiej eksklawy, wraz z niezakłóconym powrotem uchodźców do ich domów oraz przepływem pomocy humanitarnej i paliwa do Gazy. W drugiej fazie ma nastąpić całkowite i trwałe wstrzymanie działań wojskowych w Gazie. Ostatni etap ma się skupiać na odbudowie Strefy Gazy pod nadzorem Egiptu, Kataru i agencji ONZ.

Izrael jednak nie przerwał działań zbrojnych. Już po deklaracji Hamasu wschodnia część Rafah, gdzie zgromadziła się większość mieszkańców Strefy Gazy, była bombardowana przez Izraelczyków.

Nowy etap konfliktu izraelsko-palestyńskiego rozpoczął się 7 października wraz z atakiem palestyńskiej organizacji polityczno-wojskowej Hamas na południowy Izrael. Hamas wystrzelił według różnych szacunków 2-5 tys. pocisków rakietowych, a następnie rozpoczął ofensywę, której częścią był desant przeprowadzony za pomocą motolotni i łodzi.

Izrael zareagował na to zmasowanym atakiem, w tym masowym bombardowaniem i ostrzałem zabudowy Gazy. Wprowadził także całkowitą blokadę palestyńskiej eksklawy, obejmującą także odcięcie od żywności, leków, energii elektrycznej i wody. Większość mieszkańców palestyńskiej ekslawy uciekła ze swoich domów do jej południowej części, rejonu granicznego miasta Rafah. Wielu z nich żyje tam w prowizorycznych warunkach. W regionie brakuje żywności, wody, lekarstw, dachu nad głową, energii elektrycznej. Dochodziło do ataków Izraelczyków na konwoje z pomocą humanitarną oraz Palestyńczyków próbujących ją odebrać.

Od początku wojny co najmniej 34 735 Palestyńczyków zginęło, a 78 108 zostało rannych. Zdecydowana większość z nich to cywile. Tak jest od początku bieżącej wojny, o czym pisaliśmy w październiku na naszym portalu. Liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu w wyniku ataków Hamasu z 7 października wynosi 1139, a dziesiątki osób nadal przetrzymywane są przez bojowników w niewoli.

aljazeera.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply