Wilno: uroczysty pochówek powstańców styczniowych odbędzie się jesienią

Uroczysty pochówek powstańców styczniowych, których szczątki kilka lat temu odnaleziono na Górze Zamkowej w Wilnie, odbędzie się na Rossie w listopadzie tego roku – informuje Wilnoteka. Na uroczystość został już zaproszony prezydent Andrzej Duda.

Wiadomo już, że uroczysty pochówek szczątków powstańców styczniowych będzie miał rangę państwową. Zaproszono na nią prezydenta Andrzeja Dudę, a także przedstawicieli najwyższych władz Białorusi, Ukrainy i Łotwy. Nie ustalono na razie dokładnej daty, gdyż zależy ona od terminu zakończenia prac renowacyjnych w XIX-wiecznej kaplicy na Rossie, w której ma powstać mauzoleum powstańców.

Wicekanclerz litewskiego rządu Deividas Matulionis powiedział, że jeśli wszystkie prace pójdą zgodnie z planem, to uroczystość odbędzie się pod koniec października lub na początku listopada. Po wyznaczeniu terminu strona litewska we współpracy z Polską rozpocznie przygotowania do uroczystości. Matulionis dodał, że oficjalne zaproszenie przekazał polskiemu prezydentowi nowy prezydent Litwy Gitanas Nausėda, podczas swojej wizyty w Polsce. Zaproszono też m.in. premiera Białorusi, Siergieja Rumasa, ale na razie nie potwierdził on przyjazdu na uroczystość.

 

Dainius Daunoras z Wydziału Dziedzictwa Kultury wileńskiego samorządu mówi Wilnotece, że miejsce pochówku, w tym kolumbarium, zostanie przygotowane na ostatnim. Dodał, że część tych prac już trwa, bo niektóre elementy są wykonywane w innym miejscu. Daunoras zapewnia, że „do 1 listopada wszystko ma być gotowe”.

Z kolei na jesień litewskie placówki muzealne przygotowują specjalny program poświęcony powstaniu styczniowemu. Odbędzie się też konferencja naukowa nt. „Powstanie 1863–1864 w litewskiej, polskiej i białoruskiej historiografii i pamięci historycznej” z udziałem historyków z Litwy, Polski i Białorusi.

Imiona i nazwiska 20 powstańców styczniowych zostaną zapisane po litewsku, po polsku i po białorusku. Początkowo napisy miały być tylko w dwóch pierwszych językach. Rządowa komisja uwzględniła jednak sugestie historyków i podjęła decyzję o zamieszczeniu napisów również w języku białoruskim.

Czytaj także: Nazwiska powstańców styczniowych w Wilnie tylko litewskimi literami

W latach 1863-1864 Rosjanie pochowali potajemnie na stokach Góry Giedymina 21 straconych na placu Łukiskim powstańców styczniowych, w tym przywódców powstania na Litwie: Zygmunta Sierakowskiego i Konstantego Kalinowskiego. Pierwszym straconym był ks. ks. Stanisław Iszora. Po powstaniu listopadowym w tym miejscu władze carskie założyły fortecę.

W lutym 2017 roku, w czasie badań archeologicznych na Górze Giedymina przypadkowo odkryto pochówki czterech osób. Latem natrafiono na cztery jamy grobowe ze szczątkami kolejnych siedmiu osób. Pochowano ich w sposób wskazujący na to, że byli to skazańcy – bez trumien i ze związanymi rękami, przysypanych wapnem. Wówczas, dzięki napisowi na obrączce zidentyfikowano szczątki Zygmunta Sierakowskiego. Późniejsze badania genetyczne potwierdziły tożsamość pogrzebanych tam bohaterów powstania styczniowego. W marcu 2019 roku informowaliśmy, że Naukowcy Uniwersytetu Wileńskiego z 95-procentową pewnością ustalili, że szczątki jednego z mężczyzn ekshumowanych w 2017 roku na Górze Giedymina w Wilnie należą do przywódcy powstania styczniowego na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej Wincentego Konstantego Kalinowskiego. Łącznie odnaleziono szczątki 20 powstańców, nadal trwają poszukiwania szczątków ks. Iszory.

CZYTAJ TAKŻE: Według publicysty historycznego Biełsatu przywódca powstania styczniowego nie był Polakiem lecz Białorusinem [+VIDEO]

PRZECZYTAJ: Powstanie Styczniowe na Litwie i Rusi

Wilnoteka.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz