Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny stwierdził potrzebę rozszerzenia kategorii obywateli, którzy mogą być powołani na szkolenie wojskowe lub podlegać mobilizacji.

Załużny napisał w artykule dla “The Economist”, jednym z jego priorytetów jest budowanie rezerw ukraińskich sił zbrojnych. „Rosja nie była w stanie wykorzystać swojej ogromnej przewagi kadrowej, ponieważ Władimir Putin obawia się, że powszechna mobilizacja może wywołać kryzys polityczny, a także dlatego, że Rosja nie jest w stanie wyszkolić i wyposażyć wystarczającej liczby ludzi. Jednakże nasza zdolność do szkolenia rezerw na naszym własnym terytorium jest również ograniczona” – fragment artykułu przytoczyła agencja informacyjna UNIAN.

Według niego w ukraińskim ustawodawstwie istnieją luki, które pozwalają obywatelom uchylać się od obowiązków. “Staramy się te problemy naprawić. Wprowadzamy ujednolicony rejestr poborowych, musimy poszerzyć kategorię obywateli, którzy mogą być wezwani na szkolenie lub mobilizację. Wprowadzamy także “staż bojowy”, który polega na umieszczaniu nowo zmobilizowanych i przeszkolony personel w doświadczonych jednostkach bojowych do ich szkolenia” – napisał Załużny.

UNIAN podkreśla, że deklaracje z artykułu Załużnego stoją w sprzeczności z tymi pochodzącymi z otoczenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Przedstawiciel prezydenta Ukrainy w Radzie Najwyższej, członek parlamentarnej Komisji ds. Bezpieczeństwa i Obrony Fiodor Wenisławski, stwierdził niedawno, że nie ma obecnie potrzeby wzmacniania działań mobilizacyjnych na Ukrainie.

Według niego, obecnie, w ramach ogłoszonej już mobilizacji, Terytorialne Centra Ukompletowania zapewniają uzupełnienie strat armii ukraińskiej na polu bitwy. Ponadto, jak zauważył, na Ukrainie powstają nowe rezerwy.

Różnice zdań w kluczowej dla Ukrainy kwestii mogą potwierdzać sugestie niektórych komentatorów o konflikcie, a co najmniej różnicach zdań między ośrodkiem prezydenckim a naczelnym dowódcą.

unian.net/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Ostatnio w mediach tzw. demokratycznych państw pojawia się coraz więcej artykułów wskazujących na sprzeczności pomiędzy poszczególnymi organami władzy Ukrainy (banderlandu), na złe oceny jej przywódców, a nawet na popełniane przez nich błędy (!) Zaczyna się znowu pisać o korupcji i o klęskach na wojnie. Wcześniej nie można było o tym pisać z powodu cenzury prewencyjnej, której, oczywiście, w tych państwach demokratycznych nie ma. Wszystko to wskazuje na możliwość zmiany obłędnej polityki USA, Unii, a w tym Polski. Czy te nieliczne jaskółki mogą zwiastować wiosnę?