Uważam, że Polacy powinni przede wszystkim przeprosić Ukraińców za wydarzenia z lat 1918-1919, podkreślając, że ich pradziadowie oraz państwo polskie, postąpili bezprawnie rujnując nasze państwo – twierdzi Światosław Szeremeta, ukraiński urzędnik w randze ministra,  szef ukraińskiej Państwowej Komisji do spraw Upamiętnień Ofiar Wojen i Represji.

Szeremeta skomentował sprawę lwów z Cmentarza Orląt Lwowskich, w wypowiedzi udzielonej portalowi vgolos.com.ua, należącemu do nacjonalistycznej partii Swoboda: Gdy analizujemy historyczne wydarzenia, a ściślej wojnę polsko-ukraińską z lat 1918-1919, gdy Ukraińcom nie udało się ustanowić własnej państwowości i niepodległości, widzimy, że to Polacy anektowali Zachodnioukraińską Republikę Ludową, okupowali nasze ziemie, pozbawiając Ukraińców prawa do własnego państwa. Uważam, że Polacy powinni przede wszystkim przeprosić Ukraińców za wydarzenia z lat 1918-1919, podkreślając, że ich pradziadowie oraz państwo polskie, postąpili bezprawnie rujnując nasze państwo. Wydarzenia z lat 1918-1919, o których mówi Szeremeta, są znane w polskiej historiografii jako wojna polsko-ukraińska, która wybuchła wraz z nieudaną próbą zajęcia Lwowa przez Ukraińców 1 XI 1918 r.. Młodzi Lwowianie, którzy stawili wtedy opór Ukraińcom przeszli do historii jako Orlęta Lwowskie.

Zobacz także: Zbrodnie terrorystów z tzw. Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej na Polakach 1918-19. Preludium Wołynia

Jak pisaliśmy wcześniej, tydzień temu rada Obwodu Lwowskiego przyjęła oświadczenie, w którym żąda usunięcia posągów lwów z Cmentarza Orląt Lwowskich. Ukraińscy deputowani uważają je za „symbol polskiej okupacji Lwowa” i twierdzą, że ustawiono je niezgodnie z prawem.

Dążenie do ustawienia potajemnie pomników polskiej okupacji Lwowa trwa na tle niszczenia ukraińskich pomników na terytorium Polski, co odbywa się za milczącą zgodą polskich władz lokalnych – napisano w oświadczeniu lwowskiej Rady Obwodowej.

Lwy nazwano częścią dawnego „polskiego militarno-propagandowego kompleksu pamiątkowego”, a głosy ze strony Polski odnośnie ich ustawienia i odsłonięcia na Cmentarzu Orląt uznano za „część systemowej strategii części polskich polityków, ukierunkowanej na wykorzystywanie nastrojów szowinistyczno-imperialnych, w tym w odniesieniu do Lwowa”. W oświadczeniu krytycznie opisano też inskrypcje na posągach lwów, „Zawsze wierni” i „Tobie, Polsko!”, a także symbolikę Szczerbca, które zdaniem lwowskich polityków „wykraczają poza granice honorowania zmarłych” i są formę wykorzystywania historii do celów politycznych.

Obecnie, lwy na Cmentarzu Orląt są przykryte pudłami z płyty paździerzowej. Co jakiś czas podejmowane są próby „uwolnienia” lwów – fragmenty płyt są odrywane, przyczepiane są też polskie flagi czy wstążki w polskich barwach narodowych. W oświadczeniu zwrócono na to uwagę, krytykując te działania i przypominając, że w lipcu sąd skazał Polaka, który chciał „uwolnić” lwy na karę grzywny. Według dostępnych informacji, fragmenty pudeł co jakiś czas odrywają m.in. uczestnicy wycieczek z Polski. Braki są szybko uzupełniane lub zaklejane.

„Zrozumiałe jest, że wspomniane posągi będą wykorzystywane przez polskie koła radykalne do prowokacji na Ukrainie i staną się podstawą pogorszenia stosunków ukraińsko-polskich” – czytamy w oświadczeniu. W dokumencie jest też mowa o narastaniu w Polsce ukrainofobii i nacjonalizmu. Deputowani Lwowskiej Rady Obwodowej domagają się od ukraińskich służb i Rady Miasta Lwowa wszczęcia śledztwa i ustalenia, kto brał udział w „nielegalnym” ustawieniu posągów na cmentarzu.

Domagamy się, dla uniknięcia możliwych prowokacji i z braku podstaw prawnych dla obecności tych rzeźb na terenie Cmentarza Łyczakowskiego, zdemontowania lwów i wywiezienia ich na przechowanie do czasu wyjaśnienia sytuacji w sposób prawny – apelują deputowani.

Autorem uchwały jest Ludowy Ruch Ukrainy, ukraińska partia nacjonalistyczna, rządząca w latach 90. XX wieku, obecnie mająca raczej marginalne znaczenie.

To nie pierwszy raz, gdy Lwowska Rada Obwodowa zabiera głos w tej sprawie. W styczniu 2016 roku przyjęła ona wniosek neobanderowskiej “Swobody”, by sprawdzić, czy powrót lwów na Cmentarz Orląt Lwowskich odbył się zgodnie z prawem. W treści uchwały stwierdzono, że same posągi oraz fakt ich przywrócenia na swoje miejsce mogły mieć „antyukraiński charakter”.

„Obiekty te w oryginalnej wersji zawierały jednoznaczną symbolikę, która w połączeniu z innymi symbolami militarnymi (np. polski miecz – Szczerbiec) tworzyły i nadal tworzą kontekst, który może mieć treść antyukraińską, symbolizować okupację ukraińskich ziem i obrażać uczucia narodowe Ukraińców”– napisano. Za przyjęciem tej uchwały, skierowanej do mera Lwowa Andrija Sadowego, głosowało 59 spośród 84 deputowanych.

Do decyzji Lwowskiej Rady Obwodowej odniósł się kilka dni temu szef MSZ, Jacek Czaputowicz. – Zobaczymy jakie będą reakcje władz Ukrainy. Myślę, że to jest szerszy kontekst i decyzje mogą być podejmowane nie w samym Lwowie, ale także w Kijowie, więc mam jeszcze nadzieję na podtrzymanie dialogu, wsłuchanie się, rozmowy między naszymi państwami – powiedział szef polskiej dyplomacji. Dodał, jego zdaniem nie byłoby dobrze, gdyby emocje zdominowały stosunki z naszym wschodnim sąsiadem. –One powinny być dobre i na to liczymy.

W ubiegły piątek szef MSZ pytany o sprawę oświadczenia Lwowskiej Rady Obwodowej powiedział, że poruszył tę kwestię podczas rozmowy z szefem MSZ Ukrainy Pawło Klimkinem, który niedawno gościł w Warszawie, zwracając mu uwagę na „ogromną symbolikę”, jaką posągi lwów na Cmentarzu Orląt mają dla Polski. Klimkin miał wówczas odpowiedzieć, że sprawdzi to po powrocie na Ukrainę i osobiście poruszy kwestię lwów z władzami Lwowa.

– [Klimkin – red.] zadeklarował pomoc w poszukiwaniu rozwiązania tej kwestii – powiedział Czaputowicz zapewniając, że on sam również jest gotowy do dyskusji na ten temat.

Tego samego dnia w sprawie wypowiedział się ukraiński wicepremier Pawło Rozenko, który uważa, że sytuacja wokół posągów lwów na Cmentarzu Orląt we Lwowie to wynik naruszenia obowiązującego na Ukrainie prawa. Sugerował też, że nie będzie ingerował w przypadku ewentualnej decyzji lwowskiego samorządu o usunięciu posągów, podobnie jak Międzyresortowa Komisja ds. Upamiętnień.

– Niestety, ta sprawa jest wynikiem naruszenia obowiązującego na Ukrainie prawa, gdy koniunktura polityczna była ponad normami ukraińskiego ustawodawstwa. (…) Wszystkie inne kwestie, które zostały poruszone w oświadczeniu (Lwowskiej Rady Obwodowej), leżą wyłącznie w gestiach odpowiednich lokalnych organów władzy. My nie będziemy ingerowali w pracę struktur samorządowych – oświadczył Rozenko.

Przeczytaj: Rozenko: Wznowienie prac ekshumacyjnych w zamian za ochronę ukraińskich miejsc pamięci w Polsce

Przeczytaj także: Ukraiński wicepremier Rozenko: ustawa o IPN może negować prawa Ukraińców pracujących w Polsce

Wcześniej w piątek wiceszef MSZ Bartosz Cichocki sprzeciwił się ewentualnemu usunięciu rzeźb lwów z Cmentarza Obrońców Lwowa. Zdaniem MSZ takie działanie byłoby nielegalne, tzn. sprzeczne z dwustronnym protokołom dotyczącym odbudowy i renowacji Cmentarza Łyczakowskiego i wpłynęłoby negatywnie na stosunki dwustronne z Ukrainą.

Posągi dwóch lwów, z których jeden miał na tarczy herb Lwowa i napis „Zawsze wierny” a drugi godło Polski i napis „Tobie Polsko”, strzegły wejścia na Cmentarz Obrońców Lwowa (popularnie nazywany Cmentarzem Orląt” od początku jego założenia. W 1971 roku sowieckie władze zabrały posągi lwów z cmentarza, usunęły z tarcz polskie inskrypcje i ustawiły rzeźby w dwóch różnych miejscach Lwowa. Posągi wróciły na swoje miejsce w grudniu 2015 roku dzięki staraniom Fundacji Dziedzictwa Kulturowego oraz Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie. W miejscach, gdzie dotychczas stały oryginalne lwy, ustawiono ich kopie. Do czasu konserwacji zaplanowanej na wiosnę 2016 roku oryginalne posągi umieszczono w drewnianych pudłach. Do konserwacji jednak do tej pory nie doszło, ponieważ władze obwodu zwróciły się do policji o sprawdzenie, czy przeniesienie odbyło się legalnie i nie ma „charakteru antyukraińskiego”.

PRZECZYTAJ: Szeremeta: Usunąć lwy z Cmentarza Orląt, to symbol okupacji [+FOTO]

W lipcu br. w rozmowie z Marią Pyż, polską dziennikarką ze Lwowa, Lilia Onyszczenko, przewodnicząca Wydziału Ochrony Środowiska Historycznego miasta Lwowa [odpowiednik miejskiego konserwatora zabytków w Polsce – red.] powiedziała, że jej urząd nie miał obiekcji ws. przeniesienia lwów na cmentarz. W przeciwieństwie do znanego ukraińskiego szowinisty, Światosława Szeremety, który jest sekretarzem Państwowej Komisji ds. Upamiętnień.

– Wydział, którego jestem przewodniczącą, nie miał zarzutów aby te lwy przenieść na cmentarz, bo to są lwy cmentarne i nic nie mieliśmy przeciw aby wrócić je na miejsce pierwotnej lokalizacji. Ale później to wszystko zrobiło się trochę nie tak, dlatego, że jest Państwowa Komisja ds. Upamiętnień, która powinna zajmować się pochówkami wojskowymi, dokładniej – sekretarz tejże komisji Światosław Szeremeta powiedział, że bez ich zgody nic więcej nie wolno robić. Dlatego, na razie jest jak jest – mówiła Onyszczenko.

Parę tygodni temu do usunięcia lwów z Cmentarza Orląt wzywał też Wołodymyr Wjatrowycz, dyrektor Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej i znany „kłamca wołyński”. Według niego „sama obecność tych lwów na Cmentarzu jest prowokacją”. Zdaniem Wjatrowycza wygląd tej nekropolii jest rezultatem trudno osiągniętego kompromisu a umieszczenie na niej posągów lwów „rujnuje ten kompromis”, ponieważ lwów „nie było w poprzednich ustaleniach”. Historyk wyraził przekonanie, że wraz ze zbliżającą się setną rocznicą walk między Polakami a Ukraińcami o Lwów sprawa posągów będzie wykorzystywana przez stronę polską do wywierania „dalszego nacisku” na Ukrainę.

„Toteż jestem przekonany, że rada miasta Lwowa powinna zrobić wszystko, aby przywrócić poprzedni wygląd tego miejsca. Lwy trzeba stamtąd wywieźć”. – powiedział Wjatrowycz.

Kresy.pl

22 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Szeremetę banderowca i cwaniaka pod siebie krew zalewa,że banderyzm rujnuje Ukrainę gdy Polska się rozwija.Ten banderowski urzędnik w randze ministra swą żółć na Polskę wylewa by zyskać na czasie przed odpowiedzialnością przed swym narodem za nieudacznictwo,zakłamanie,pasożytnictwo,za zas..nie relacji z dobroczynną Polską.

  2. jwu
    jwu :

    Za co jeszcze mamy ich przeprosić ? Bo widzę ,że żądania rosną i to w zastraszającym tempie.A teraz z innej beczki,czy ten jegomość ma w dalszym ciągu zakaz wjazdu do Polski i UE,czy zakaz mu cofnięto ? Jeżeli tak, chciałbym by publicznie ujawniono nazwisko urzędnika ,który ten zakaz cofnął ?

    • uvara
      uvara :

      @jwu zapewne już się wycofali z tego, po cichu bez rozgłosu, w imię “dobrych stosunków” i “niezaogniania stosunków”, tak jak to było z ustawą o IPN… no i mają tego rezultaty, banderowski Warchoł jeszcze bardziej utwierdził się w przekonaniu, że Polska to słaby kraj i trzeba od nich “żądać” i “wymagać” a nie prosić i zabiegać, jak to robią nasze pożal się boże dyplomaty.

      • jwu
        jwu :

        @uvara Smutne to ,ale niestety prawdziwe.Szkoda ,że wszystkie niezależne media mają tak niewielki zasięg, i stosunkowo niewielką widownię.Stąd nasz naród ,pogrążony jest w błogiej niewiedzy.A jeszcze doszło do tego ,że stepowi mogą decydować o usuwaniu z naszych portali,niewygodne dla nich treści.

  3. qabriel
    qabriel :

    Pamiętajmy, że ta ich bezczelność wynika prawie wyłącznie z winy naszych żałosnych mężyków stanu. Przecież Ciaputowicz niepytany nawet się do tego nie odniesie, a jak już to zacznie bredzić o dobrych stosunkach i nie podgrzewaniu atmosfery. Ręce opadają..

  4. Kasper1
    Kasper1 :

    “Więc mam jeszcze nadzieję na podtrzymanie dialogu, wsłuchanie się, rozmowy między naszymi państwami – powiedział szef polskiej dyplomacji. Dodał, jego zdaniem nie byłoby dobrze, gdyby emocje zdominowały stosunki z naszym wschodnim sąsiadem. –One powinny być dobre i na to liczymy”. Świetne – “Wsłuchanie się” 🙂 Zamiast tych bredni niech CIAPUtowicz po prostu użyje wazeliny do nasmarowania sobie dziury i niech się wypnie Klimkinowi. Tylko niech robi to na własny rachunek bez kompromitowania autorytetu Rzeczypospolitej jako, O ZGROZO, minister jej rządu.

  5. Kasper1
    Kasper1 :

    Ta nasza “dyplomatolska” hołota w rodzaju CIAPUtowicza i tego drugiego vice debila kompromituje nas i nasz kraj. RANY BOSKIE! Gdybyśmy mieli prawdziwy rząd dbający o interes narodowy i honor, jak mają Węgrzy, to dawno zawnioskowalibyśmy do Unii o “czasowe” przywrócenie wiz z Ukrainą oraz przyłączylibyśmy się do Węgrów w blokowaniu jakichkolwiek prób zbliżenia banderowców do NATO i Unii. Banderowskie Chachły z Kijowa zaskowytałyby rozdzierającym głosem.

  6. JeszczePolska
    JeszczePolska :

    Spokojna czacha panie Sremeta, Pan Ciaputowicz i MSZ na pewno pana pana i pańskich rodaków przeprosi~może instrukcje już przyszły od pani ambasador USA!I jeszcze dołoży z 5mld z naszych podatków, może nawet wybudują Muzea UPA w dużych miastach!Jak tam jezioro Świteź już zmeliorowane z naszych pieniędzy??Nowak wybudował wam już drogi z naszych pieniędzy??jak pan Karczewski pojedzie następnym razem z wizytą, to na pewno nie zawiezie samej aparatury medycznej jak ostatnio, tylko ze 4 TIRy z wyposażeniem szpitali pojedzie!! U nas już szpitale i przychodnie działają pełną parą, ludzie są znakomicie zaopatrzeni medycznie. Dlatego niech pan i pana liczni kompanii plują jeszcze bardziej.Zasada jest taka, im więcej plujecie i obrażacie z pogardą Polaków i Polskę, tym więcej dostajecie. Z polskich podatków potomków lwowian, którzy ocaleli, z podatków potomków Kresowian, z podatków potomków ocalałych z Powstania Warszawskiego, w którym tak dzielnie pomagaliście zmieść Polaków z powierzchni ziemi.
    Krew Orląt woła z ziemi, krew dzieci z Wołynia woła z ziemi, niech Bóg zapomni o tych , którzy to lekceważą, w Polsce przede wszystkim!!!!

  7. Kojoto
    Kojoto :

    Następny krok kurwaińskich szowinistów to żądanie przeproszenia banderowskich psychopatów przez Polskę, za to, że nieliczne grupy Polaków uniknęły śmierci w męczarniach z rąk UPA i jej pomagierów. Analogicznie Niemcy mogą się domagać od Polski przeprosin za Powstanie Warszawskie, a od diaspory żydowskiej za powstanie w getcie.

  8. zbigniew2707
    zbigniew2707 :

    Zgadzam się,że trudno Ukraińcom zgodzić się na pomniki opiewające sławę tych, którzy w nierównej walce ich zwyciężyli. My też nie zgodzilibyśmy na Panteon Chwały np. niemieckiej we Wrocławiu. Co innego szacunek do cmentarzy. Dziś w Polsce też opiekujemy się cmentarzami żołnierzy sowieckich, którzy wypędzili hitlerowców z naszego kraju, a likwidujemy w ramach dekomunizacji wielkie obeliski “wdzięczności”. Chociaż w tej gorliwości jest wiele przesady i głupoty. Podobnie jest też i z orłami lwowskimi. Nic na siłę nie można tworzyć w innym kraju, jeżeli to upokarza jego obywateli i przypomina ich nieudaną próbę utworzenia w 1918 roku własnego suwerennego państwa. Polacy im wyraźnie im przeszkodzili. Są to fakty niezaprzeczalne. Dlatego kultura Polaków powinna nas zobowiązywać do wczucia się w ich rozterki historyczne, a nie ograniczać się do ich ciągłego obrażania w większości komentarzy

    • JeszczePolska
      JeszczePolska :

      @zbigniew2707
      Ciekawe, czy Polaków nie upokarzają pomniki UPA w Polsce i bezustanne żądania ich odnawiania, jako warunku na ekshumacje polskich ofiar ludobójstwa ukraińskiego na Polakach.
      Orły stoją już dawno, nie zostały “stworzone”.
      “Wczucia się w rozterki historyczne”hmm..
      Nie nie mam zamiaru się wczuwać w ukraińskie rozterki historyczne NIC mnie one nie obchodzą.Obchodzą mnie polskie rozterki!!i szczątki Polaków porozrzucane po rowach na Ukrainie!
      Twoje stanowisko zastanawia, polska wrażliwość cię nie interesuje i te bezustanne nagonki na Polskę na Ukrainie ciekawe, ciekawe!!Podać przykłady??

    • gutek
      gutek :

      @Czeslaw napisałeś: “Ukraińcy powtarzają „w kółko” jak mantrę , że Polska była okupantem Ukrainy a Polacy w szczególny sposób gnębili chłopów ukraińskich”. Twierdzisz że Anne Applebaum jest Ukrainką? 😀

  9. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Swołoczo ukraińska pytam sie co robilliście na Wołyniu i Bieszczadach i za co mamy przepraszać , może za to że wracaliśmy po 1 wś do własnego polskiego miasta po carskim zaborze ? A bylo was tam kilka procent zaledwie i to jako parobkowie i słuzba .

  10. gutek
    gutek :

    Sory debilu Szeremeta trochę się spóźniłeś bo monopol na tych których Polacy ciągle mają przepraszać już dawno mają Żydzi. A tak nawiasem mówiąc to ile już kasy ukradłeś, no bo przecież po to jesteś tam gdzie jesteś? A, i przekaż pozdro naszemu ziomalowi Nowakowi, on kradnie milcząc – poucz się od niego wieśniaku.