Do sieci trafił filmik na którym widać tureckiego policjanta, który grozi użyciem broni wobec kobiet i dzieci, jeśli nie zechcą wyjść z busa i przekroczyć greckiej granicy.

Na filmiku widać tureckiego policjanta (ma na sobie spodnie mundurowe), który próbuje zmusić osoby przebywające w busie do opuszczenia go i przekroczenia granicy.

CZYTAJ TAKŻE: Ataki na dziennikarzy i pro-imigranckich działaczy na Lesbos

Wychodzić z busa, idziecie na drugą stronę – mówi policjant (P).

Nie możemy… dzieci! Nie wyjdziemy – pada odpowiedź ze strony imigrantów (I).

P: Słuchajcie, tureckie wojsko zabierze was na grecką stronę łodzią.

I: Nie chcemy, nie chcemy do Grecji!

P: To po co tu przyjechaliście?!

I: Oszukano nas, policja nas okłamała.

W tej chwili policjant wyjmuje broń i zaczyna nią wymachiwać.

P: Wszyscy teraz wychodzą na zewnątrz, ci którzy tego nie zrobią zostaną zmuszeni. Ruszać się! Wynocha!

Gdy kilka osób nie chiało opuścić busa policjant przeładował broń.

P: Rób co mówię, wynoś się, ruchy!

W tle słychać płaczące dziecko i uspokajającą je matkę: Nie płacz, oni żartują.

P: Wyłazić. Stąd nie ma odwrotu! Nie zmuszaj mnie, żeby użył siły, wynocha!

I: Biedne dziecko…

P: Nie mój problem. Po co tu przyjechaliście? Po co? Wyłazić!

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Turcy twierdzą, że grecka policja strzela do imigrantów ostrą amunicją [+VIDEO]

Na koniec do autobusu wszedł bojówkarz Szarych Wilków, organizacji terrorystycznej istniejącej od 1969 roku. W samych latach 70. członkowie ugrupowania zabili około 6 tysięcy ludzi, głównie działaczy związkowych, lewicowców, dziennikarzy i aktywistów oraz cywili kurdyjskich. Organizacja od początku istnienia cieszyła się ochroną ze strony tureckich służb. Sprawca ataku na Jana Pawła II z 1981 był członkiem Szarych Wilków. W 2015 roku organizacja przeprowadziła zamach bombowy w Bangkoku jako odpowiedź na wydalenie przez Tajlandię ujgurskich uchodźców.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Turecki pojazd wojskowy niszczy płot na granicy z Grecją [+VIDEO]

Przypomnijmy, Turcja ogłosiła w nocy z czwartku na piątek w zeszłym tygodniu, że nie będzie zatrzymywała na swoim terytorium uchodźców z Syrii, którzy będą chcieli dostać się do Europy. Decyzja ta nastąpiła po eskalacji starć zbrojnych miedzy turecką armią operującą w Syrii i wspierającą zbrojne ugrupowania islamistyczne a armią Syrii wspieraną przez Rosję. Od tamtego czasu, tysiące ludzi próbuje sforsował granicę lądową i przedostać się do Grecji, a kolejne setki podejmują próby przedostania się na łodziach i pontonach na greckie wyspy. Regularnie dochodzi do starć między migrantami, a greckimi funkcjonariuszami. Według różnych źródeł, Turcy udzielają migrantom aktywnego poparcia, pomagając im dostać się pod samą granicę, a nawet zachęcając do jej przekraczania.

Na granicy grecko-tureckiej cały czas rośnie napięcie. W środę informowaliśmy, że w Kastanies doszło do kolejnych starć między greckimi służbami a migrantami i uchodźcami, próbującymi przejść z Turcji do Grecji. Użyto m.in. gazu łzawiącego. Według dostępnych nagrań i relacji, gaz był wystrzeliwany także ze strony tureckiej, prawdopodobnie przez policję.

Do starć doszło dzień po tym, jak czołowi przedstawiciele Unii Europejskiej przybyli do Kastanies i wyrazili poparcie dla działań Grecji wobec licznego napływu migrantów i uchodźców, a także obiecali Atenom kilkaset milionów euro wsparcia.  Zaznaczyła, że jest to nie tylko kwestia odpowiedzialności Grecji, ale całej Europy. Szefowa KE powiedziała również, że agencja Frontex udzieli Grecji pomocy, wysyłając tak wielu funkcjonariuszy na granicę grecko-turecką, jak będzie trzeba. Część korespondentów i obserwatorów podawała, że wydawało się, iż sytuacja na granicy zmierza ku deeskalacji napięcia. Również Sebastian Kurz, kanclerz Austrii, stanowczo oświadczył we wtorek, że „Turcja atakuje Unię Europejską i Grecję”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przeczytaj: Media: na granicy z Grecją turecka policja strzelała gazem łzawiącym [+VIDEO]

Jak informowaliśmy, w czwartek szef tureckiego MSW, Suleyman Soylu powiedział, że Turcja rozmieszcza wzdłuż granicy z Grecją tysiąc funkcjonariuszy specjalnych sił policji. Mają oni powstrzymywać migrantów, którzy według Turków są odpychani przez Greków z powrotem na terytorium tureckie. Tego samego dnia zapowiedział, że Turcja skieruje jeszcze więcej migrantów na granicę z Grecją, żeby mogli oni przedostać się do Unii Europejskiej. Dodał, że „drzwi będą otwarte także dla dotkniętych wojną mieszkańców syryjskiej prowincji Idlib”.

Jak pisaliśmy, dzień wcześniej Soylu poinformował, że Turcja przygotowuje skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na to, jak Grecja traktuje migrantów. Twierdził też, że od ubiegłego tygodnia z tureckiej prowincji Edirne do Grecji przedostało się już 135 tys. osób. Powołał się na „codzienne obserwacje policyjne”. Wcześniej tureckie władze oskarżyły władze Grecji o śmierć dwóch migrantów i ranienie innych. Rzecznik rządu w Atenach Stelios Petsas zaprzecza tym twierdzeniom i zarzuca Turkom rozpowszechnianie fałszywych informacji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przeczytaj: Proimigracyjne demonstracje w Niemczech. Chcą, żeby Merkel otwarła granice UE dla migrantów

Z kolei prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył kraje Europy, szczególnie Grecję, o strzelanie do uchodźców próbujących przedostać się do UE i zabijanie ich. Zarzucił tym krajom łamanie praw człowieka i zaznaczył, że jeśli chcą rozwiązać sytuację, to muszą poprzeć działania Turcji w Syrii. Z kolei przedstawiciele Unii Europejskie poparli działania podejmowane przez greckie władze.

Z danych greckich służb bezpieczeństwa wynika, że 2/3 migrantów aresztowanych za nielegalnego sforsowanie granicy od strony tureckiej to Afgańczycy, a co piąty z nich to Pakistańczyk. Syryjczycy stanowią zaledwie 4 proc. zatrzymanych.

W Grecji niemal 80% obywateli popiera obecną politykę swojego kraju.

Kresy.pl / telegraph.co.uk

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply