Szef MSZ Ukrainy pokazał Blinkenowi mapę z ukraińskim Przemyślem [+FOTO]

Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba zaprezentował swojemu gościowi, sekretarzowi stanu USA Antony Blinkenowi mapę, na której „państwo ukraińskie” obejmuje m.in. Przemyśl i Chełm.

Podczas swojej wizyty na Ukrainie, sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkał się z czołowymi przedstawicielami ukraińskich władz, w tym z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i szefem MSZ Ukrainy, Dmytro Kułebą.

Według relacji strony ukraińskiej, Ukraina otrzymała ze strony USA pełne i zdecydowane poparcie w kwestii powstrzymywania Rosji przed agresją.

„Dobrze jest spotkać się z Dmytro Kułebą, będąc w Kijowie, żeby podkreślić niezachwiane wsparcie USA dla Ukrainy. Pozostajemy zaangażowani na rzecz dyplomacji, ale jesteśmy gotowi, w uzgodnieniu z naszymi sojusznikami i partnerami, by obciążyć poważnymi kosztami dalszą rosyjską agresję przeciwko Ukrainie” – napisał na Twitterze Blinken.

Szef amerykańskiej dyplomacji zamieścił też kilka zdjęć ze spotkania ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, wykonanych w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy.

Na jednym ze zdjęć widać, jak Kułeba pokazuje Blinkenowi starą „Mapę Fizyczną Ukrainy”. Nie przedstawia ona jednak obecnych granic państwa ukraińskiego, ani z żadnego okresu historii. Na tej mapie, granice „Ukrainy” obejmują nie tylko południowo-wschodnie ziemie II RP, tj. województwa lwowskie, wołyńskie i tarnopolskie, ale również część obecnej południowo-wschodniej Polski, między innymi miasta Przemyśl, Chełm czy Jarosław. Ponadto, według mapy w skład „Ukrainy” wyraźnie wchodzi też część Polesia, a także Kubań, czyli kraina na południowy-wschód od Ukrainy, po drugiej stronie Morza Azowskiego oraz ziemie za Donem, będące częścią Rosji.

Mapa ta wyraźnie nawiązuje do różnych tzw. etnograficznych map Ukrainy, wydawanych przez ukraińską emigrację głównie na początku XX wieku, a także po II wojnie światowej. „Granice Ukrainy” poprowadzono wyraźnie według wyznaczanego wówczas przez Ukraińców, w tym nacjonalistów ukraińskich, rzekomo dominującego zasięgu zasiedlenia etnicznej ludności ukraińskiej lub ukraińskojęzycznej. Zasięgi te były jednak, celowo, radykalnie wyolbrzymiane. Ich publikowanie miało charakter wybitnie propagandowy. Celem było uzasadnienie pretensji terytorialnych Ukraińców np. względem ziemi lwowskiej, ziemi przemyskiej czy Zakarpacia, kosztem Polaków czy Węgrów.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy MSZ Ukrainy w celach propagandowych posługuje się różnego rodzaju mapami, które podważają polskość nie tylko Kresów, ale również Przemyśla czy Chełma.

W 2014 roku mapy przedstawiające granice Ukrainy, obejmujące między innymi Przemyśl i Chełm, zostały opublikowane na oficjalnych profilach Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy oraz ukraińskiej ambasady w Niemczech. Były to: „Mapa Ukrainy” z francuskiego podręcznika geografii ogólnej autorstwa Jacquesa Élisée Reclus z 1885, mapa wydana przez ukraińskich emigrantów w Szwajcarii w roku 1916 oraz austriacka mapa z roku 1890.

Zobacz: MSZ Ukrainy publikuje mapy podważające polskość Przemyśla i Chełma. W ślad za nią ukraińska ambasada w Berlinie [+MAPY]

W podobnym czasie oficjalny profil ambasady Ukrainy w Stanach Zjednoczonych na Facebooku zamieścił mapy, na których ziemie współczesnej Rzeczypospolitej znajdują się w granicach państwa ukraińskiego.

Zobacz również: Ambasada Ukrainy w USA wysuwa roszczenia terytorialne wobec Polski [+MAPY]

Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wnuk rezuna
    wnuk rezuna :

    Najwyższy czas żeby Wołodia trochę zweryfikował te mapy (i mózgi Ukrainców), bo inaczej Rosjanie będą musieli Moskwę przesiedlić gdzieś za Ural…..w czasach kiedy te mapy preparowano, “naród” ukraiński nie miał nawet własnego języka a i dzisiaj w większości mówi po rosyjsku….

  2. Piotrx
    Piotrx :

    Skąd pochodzi nazwa Ukraina
    http://przemysl.wkki.pl/przemysl/dzieje/rus/ukraina.html

    “..Bardzo często autorzy ukraińscy opisując wydarzenia dotyczące okresu IX-XIV wieku nieustannie używają terminu “Ukraina” dla oznaczenia rozległego terytorium południowo-wschodniej Europy, a ludność tego kraju nazywają “narodem ukraińskim”. Jednak analizując dawne teksty źródłowe można stwierdzić, że wówczas w języku słowiańskim ukraina oznaczała jedynie ziemię pograniczną, kresową, poszczególnych państw. Stąd i Kijów, i Polska, i Halicz, i Psków, i Połock, i Moskwa, i inne księstwa miały swoją ukrainę, czyli że był to rzeczownik pospolity, nie zaś własny. W tym kontekście ukraina to jak podaje Zygmunt Gloger: “każda ziemia na kraju czyli na krańcu, u granicy, u kraju państwa położona.” Termin ukraina,jeśli chodzi o część południową wschodniej Europy , po XIII wieku na długo znika ze źródeł. Imieniem własnym staje się dopiero na przełomie XVI—XVII stulecia; oznaczać będzie wtedy jedynie województwa kijowskie, bracławskie, czernihowskie, które to ziemie w XVII wieku stanowiły kresy państwa polsko-litewskiego. Jednak nawet wtedy nazwa “Ukraina” nie stała się urzędową a jedynie nazwą o charakterze topograficzno-geograficznym i nie oznaczała nic więcej jak tylko część ziem ówczesnej Rzeczypospolitej jak Mazowsze czy Pokucie. Tak więc wbrew temu co nieraz twierdzi ukraińska propaganda, historycznie ani Podole, ani Wołyń, ani ziemia halicko-lwowska, ani tym bardziej przemyska nigdy mianem Ukrainy nie były objęte…”