Rosyjskie władze walczą z osobami, które “celowo rozpowszechniają fałszywe informacje o niebezpieczeństwach szczepień”

Rosyjskie władze poinformowały w środę, że przeczesują sieci społecznościowe i strony internetowe, aby znaleźć ludzi rozpowszechniających fałszywe twierdzenia na temat niebezpieczeństw związanych ze szczepieniami COVID-19 – przekazała agencja prasowa Reutera.

Rosyjskie władze poinformowały w środę, że przeczesują sieci społecznościowe i strony internetowe, aby znaleźć ludzi rozpowszechniających fałszywe twierdzenia na temat niebezpieczeństw związanych ze szczepieniami COVID-19 – przekazała agencja prasowa Reutera. Jest to ostatni z serii środków mających na celu ożywienie powolnych wskaźników szczepień.

Zobacz też: Putin: Rosja potrzebuje armii w walce z Covid-19

Państwowy regulator opieki zdrowotnej poinformował, że polecił swoim oddziałom regionalnym zgłaszać osoby – w tym personel medyczny – którzy „celowo rozpowszechniają fałszywe informacje o niebezpieczeństwach szczepień”.

Agencja dowiedziała się, że zgłoszono już ponad 30 antyszczepionkowców, którym grozi do pięciu lat więzienia. Niektórzy najwybitniejsi lekarze w kraju również przyłączyli się do wysiłków, aby przekonać antyszczepionkowców do zaszczepienia.

W liście otwartym opublikowanym w środę przez agencję informacyjną RIA 11 lekarzy zaprosiło wybitnych Rosjan, którzy są przeciwni szczepieniom, do odwiedzenia „czerwonych stref” w leczeniu najcięższych przypadków COVID-19. „Może po tym zmienicie swoje stanowisko i zginie mniej ludzi” – napisano w liście.

Prezydent Władimir Putin, który powiedział w zeszłym tygodniu, że został ponownie zaszczepiony, podkreślił potrzebę przyspieszenia rosyjskiej kampanii szczepień.

W rozmowie z dziennikarzami podczas telekonferencji w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja nie różni się od innych krajów pod względem obecności antyszczepionkowców, których opisał jako ograniczoną liczbę osób. Pieskow powiedział, że inicjatywa regulatora opieki zdrowotnej nie jest prerogatywą Kremla i że nie do niego należy decydowanie o tym, jak karać lekarzy, którzy odradzają szczepienia.

„Oczywiście byłoby źle zamienić (ta inicjatywę) w polowanie na czarownice” – powiedział Pieskow. „Potrzebne jest tutaj trzeźwe i wyważone podejście”.

Kresy.pl/Reuter

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply