W poniedziałek rano Rosja przeprowadziła atak rakietowy na dużą skalę na kilka regionów Ukrainy. W całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Komunikat w tej sprawie wydało także Wojsko Polskie.

Około godziny 6 rano na Ukrainie zaczął obowiązywać alarm przeciwlotniczy. Ukraińskie siły powietrzne potwierdziły wystrzelenie rakiet z rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95MS i myśliwców MiG-31K – podaje portal Ukraińska Prawda. Po godzinie 8 czasu lokalnego zaczęto odwoływać alarmy.

Ukraińskie media podały, że w powietrzu znajduje się łącznie 11 rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95MS.

Cztery rosyjskie rakiety miały uderzyć w Charkowie, w wyniku czego uszkodzone zostało przedsiębiorstwo i placówka oświatowa. Z kolei w mieście Żmijiw (obwód charkowski) uszkodzone zostały trzy prywatne domy.

W Zaporożu słychać było co najmniej 5 eksplozji.

Eksplozje miały miejsce także m.in. w Krzywym Rogu i Chmielnickim.

Komunikat w tej sprawie wydało Wojsko Polskie.

“Informujemy, że od kilku godzin obserwowana jest zintensyfikowana aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest wykonaniem uderzeń rakietowych na cele zlokalizowane na terytorium Ukrainy. Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana” – oświadczyło Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

W ostatnich tygodniach nastąpiło znaczne nasilenie ataków dronowo-rakietowych Rosjan na Ukrainę.

W następstwie rosyjskich ataków rakietowych, Ukraina oczekuje, że zachodni sojusznicy natychmiast przekażą dodatkowe systemy obrony powietrznej, drony bojowe wszelkich typów i rakiet o zasięgu ponad 300 km. Takie oczekiwania wyraził szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba.

pravda.com.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply