Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow odwiedził kontrowersyjny ukraiński pułk Azow, należący do podległej ukraińskiemu MSW Gwardii Narodowej.
W poniedziałek doszło do roboczej wizyty Arsena Awakowa w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Podczas tego wyjazdu dokonał on m.in. inspekcji w bazie pułku Azow. “Z polecenia prezydenta wspólnie z dowódcą Operacji Połączonych Sił [ukraińskiej operacji wojskowej w Donbasie – red.] dokonaliśmy inspekcji pułku Azow, jednego z najbardziej bitnych oddziałów Gwardii Narodowej Ukrainy. On bohatersko walczy z agresorem od 2014 roku. Przeprowadziliśmy naradę, wysłuchaliśmy dowódców, wręczyliśmy nagrody. Ci chłopcy są gotowi na godne spotkanie z wrogiem. Wierzę w nich!” – napisał Awakow w mediach społecznościowych.
За дорученням Президента проінспектували разом із командувачем ООС @Polk_Azov, один з найбоєздатніших підрозділів @ng_ukraine. Він героїчно воює з агресором з 2014 року. Провели нараду, заслухали командирів, вручили нагороди. Ці хлопці готові гідно зустріти ворога. Вірю в них! pic.twitter.com/CXPjx8kzvy
— Arsen Avakov (@AvakovArsen) April 19, 2021
W bazie Azowa minister spraw wewnętrznych mówił, że Ukraina liczy na pokojowe rozładowanie napięcia i nie dojdzie do “eskalacji, którą przygotowują rosyjscy najemnicy i rosyjskie siły zbrojne”, ale jednocześnie przygotowuje się do obrony swoich granic. Według niego siły zbrojne Ukrainy są obecnie znacznie lepiej przygotowane do walki niż w 2014 roku.
„Gwardia Narodowa, policja, straż graniczna, a nawet ratownicy, którzy są w dużej mierze gotowi do likwidacji skutków w strefach konfliktu, wykazują wysoki poziom wyszkolenia. I chcę, żeby agresor zrozumiał, że atak na Ukrainę nie będzie łatwym spacerkiem, to będą ogromne straty dla tych, którzy zdecydują się wejść na nasze ziemie bez naszej zgody”- mówił Awakow.
„Przechodzimy przez trudny okres eskalacji. Ale to nie pierwszy rok, w którym jesteśmy pod presją rosyjskiego wściekłego psa stojącego w pobliżu naszych granic. Będziemy gotowi” – zapowiadał minister dodając, że Ukraina będzie bronić się “bez względu na to, jak zachowują się zagraniczni politycy”.
Dowódca pułku Denys Prokopenko ps. Redis zameldował, że Azow jest obecnie w stanie podwyższonej gotowości a jego żołnierze są w “bojowym nastroju”.
Gościom Azowa zaprezentowano pokaz działania jednostki specjalnej KORD w przypadku zajęcia obiektu nadbrzeżnego – szturm obiektu i ujęcie wroga poprzez desant z wody.
Jak informowaliśmy, niektórzy członkowie „Azowa” chętnie posługują się symboliką nazistowską – w tym 36 Dywizji Grenadierów SS „Dirlewanger”, która pacyfikowała warszawską Wolę podczas Powstania Warszawskiego. Z powodu neonazistowskich powiązań Azowa Kongres USA zadecydował, że środki z pomocy finansowej dla Ukrainy nie mogą być wykorzystywane przez tę jednostkę.
W 2017 roku członkowie pułku Azow wznieśli w jednej ze swoich baz posąg Peruna i wznosili do niego modły. Posąg Peruna został ustawiony z okazji święta zwycięstwa księcia Światosława I nad „państwem żydowskim”, czyli Kaganatem Chazarskim. Członkowie Azowa zapowiadali, że w „sanktuarium Peruna” będzie święcona broń. W tym samym roku analogiczne „sanktuarium” założono pod Mariupolem.
Na początku marca 2018 roku wyrosły na bazie Azowa Korpus Narodowy zorganizował we Lwowie antypolski marsz związany z rocznicą śmierci kata Polaków, dowódcy UPA Romana Szuchewycza. Przeszedł on ulicami miasta pod hasłem „Miasto Lwów nie dla polskich panów”.
CZYTAJ TAKŻE: Neonaziści z pułku Azow byli szkoleni w Polsce
Kresy.pl / azov.org.ua / mvs.gov.ua/ mvs.gov.ua
Azow to są naziści, używający symboli SS oraz przestępcy wojenni.