Wśród 22 zabytkowych obiektów na Ukrainie, które w tym roku mają zostać objęte programem “Wielkie Budownictwo”, znalazł się słynny zamek w Podhorcach.

Ministerstwo kultury i polityki informacyjnej Ukrainy opublikowało w piątek zatwierdzoną listę 22 obiektów dziedzictwa kulturowego, które w pierwszej kolejności, jeszcze w tym roku, zostaną objęte projektami w zakresie restauracji, konserwacji i remontu w ramach rządowego programu „Wielkie Budownictwo”.

Wśród wskazanych obiektów znalazł się zamek w Podhorcach w obwodzie lwowskim. Jak podano, zakres prac będzie obejmował „kompleksową renowację zespołu zamkowego wraz z adaptacją”. Prace mają objąć nie tylko sam zamek, ale także XVIII-wieczny kościół św. Józefa, zajazd hetmański, czyli karczmę z XVII wieku oraz zamkowy park.

„Kompleksową restaurację z adaptacją” przewidziano także w przypadku zamków w Żółkwi i Olesku (oba obiekty również w obwodzie lwowskim). W przypadku Oleska prace obejmą też dawny klasztor kapucynów.

W obwodzie tarnopolskim zaplanowano remont kapitalny mostu i murów skarpowych zamku w Zbarażu oraz prace ratunkowe przy zamku w Czortkowie.

Ostatni obiekt na zachodniej Ukrainie, który został objęty pierwszym etapem „Wielkiego Budownictwa” to zamek w Haliczu. W tym przypadku przewidziano jedynie przygotowanie dokumentacji projektowej i kosztorysowej dla prac remontowo-restauratorskich.

Na liście znalazł się również zamek w Chocimiu. Tutaj zaplanowano przegląd stanu technicznego, sporządzenie dokumentacji naukowo-projektowej dotyczącej restauracji, doraźne prace remontowe oraz restaurację drewnianego dachu.

Planuje się także realizację trzech projektów dotyczących obiektów Ławry Peczerskiej w Kijowie i również trzech dotyczących obiektów soboru św. Zofii w Kijowie.

Ministerstwo kultury i polityki informacyjnej Ukrainy zapowiedziało ogłoszenie drugiego etapu wyboru projektów restauracji, konserwacji i remontów obiektów dziedzictwa kulturowego. Ministerstwo pracuje nad zmianami w prawie, które pozwolą obiektom o komunalnej formie własności na uczestnictwo w programie „Wielkiej Restauracji”.

Wzniesiony przez hetmana Stanisława Koniecpolskiego zamek w Podhorcach jest jednym z najcenniejszych zabytków na współczesnej Ukrainie. „Zamek w Podhorcach jest bez wątpienia najpiękniejszą budowlą w Polsce, a nawet w każdym innym kraju należałby do gmachów niezwykłych” – pisał pod koniec XVII wieku o podhoreckim pałacu dworzanin Francois d’Alerac. Wielkopański przepych i przepiękne położenie czyniły zamek perłą wśród magnackich rezydencji. Pod koniec XVII wieku Podhorce znalazły się w rękach Sobieskich. Obecnie w zaniedbanym obiekcie mieści się filia Lwowskiej Galerii Obrazów.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraińskie władze obiecują wielki projekt restauracji zabytków

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że organizacja systemu ochrony zabytków na Ukrainie pozostawia wiele do życzenia i nawet nadzór konserwatorski nie gwarantuje tam, że prace zostaną wykonane prawidłowo. Przyznał to nawet w swoim ubiegłorocznym opracowaniu pt. „Zagrożone dziedzictwo. Polskie dobra kultury na Ukrainie i Białorusi” rządowy Ośrodek Studiów Wschodnich. Autor opracowania Wojciech Konończuk wymieniał trzy największe bolączki ukraińskiego systemu ochrony zabytków: brak odpowiednio zorganizowanego systemu ochrony dziedzictwa kulturowego, niską jakość prac konserwatorskich i brak wystarczającej liczby konserwatorów. „Formalnie zezwolenia na prace restauracyjne przy obiektach zabytkowych wydają Ministerstwo Kultury i Turystyki (obiekty o znaczeniu ogólnokrajowym) i wydziały kultury przy radach obwodowych (obiekty o znaczeniu miejscowym). W rzeczywistości jednak jest to fikcja, a zdecydowana większość działań prowadzona jest bez żadnych stosownych zezwoleń. Brak nadzoru konserwatorskiego skutkuje niską jakością wykonanych prac, które często nie mają nic wspólnego ze sztuką konserwatorską” – czytamy w opracowaniu OSW.

PRZECZYTAJ: Film, jak Ukraińcy burzą ciężkim sprzętem zamek w Kamieńcu Podolskim podbija sieć [+VIDEO]

Co więcej, na przykładzie Lwowa Konończuk wykazywał, że „nawet posiadanie urzędu nadzoru konserwatorskiego nie chroni przed degradacją zabytkowej tkanki miejskiej”. Prace konserwatorskie należałoby tam raczej nazwać „remontowymi”. Przeprowadzają je zwykłe firmy budowlane często niszcząc zabytkową tkankę. „Podczas takiej +konserwacji+ niszczona jest substancja zabytkowa, detale architektoniczne znikają lub są zastępowane nieudanymi kopiami” – pisał ekspert OSW. W dokumencie przywołano m.in. ustalenia pokontrolne Ukraińskiej Izby Obrachunkowej, która w 2015 roku stwierdziła, że na Ukrainie nie funkcjonuje system ochrony i kontroli obiektów dziedzictwa kulturowego.

Kresy.pl / mkip.gov.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply