Kontrowersyjny ukraiński dyplomata zagroził, że jeśli Ukraina nie zostanie przyjęta do NATO, może rozważyć powrót do statusu kraju posiadającego broń jądrową.

Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk wezwał Niemcy i innych zachodnich partnerów do przejścia od słów do czynów w kwestii rzeczywistej pomocy dla Ukrainy – podała w czwartek agencja Ukrinform powołując się na wywiad udzielony przez ukraińskiego dyplomatę niemieckiemu radiu Deutschlandfunk.

W wywiadzie Andrij Melnyk stwierdził, że w obecnej sytuacji Ukraina potrzebuje nie tylko zapewnień o solidarności, ani nawet nie tylko sankcji nakładanych na Rosję (bez których, jak stwierdził, Ukraina być może nie przetrwałaby ostatnich 7 lat), ale także dostaw broni. Ukraiński dyplomata przekonywał, że Władimir Putin rozumie tylko język siły.

„Potrzebujemy teraz poważnych kroków… Potrzebujemy wsparcia wojskowego… Musimy zmodernizować naszą armię, potrzebujemy najnowocześniejszych systemów uzbrojenia, aby wzmocnić nasze zdolności obronne” – mówił Melnyk, przypominając, że Niemcy są czwartym co do wielkości eksporterem broni na świecie.

Dyplomata zarzucił Niemcom „moralizatorstwo”, niechęć do jakiegokolwiek prowokowania Putina i zauważył, że rosyjski prezydent gra na takich obawach Europejczyków. Jednak teraz sytuacja jest inna, ponieważ jego zdaniem Rosja przygotowuje się do wojny i Berlin powinien podejść do tego poważnie.

Według niego, aby zapobiec inwazji Rosji na Ukrainę i nie pozwolić Putinowi na “wymazanie Ukrainy z mapy świata”, należy państwo to przyjąć do NATO. Zaznaczył przy tym, że w przeciwnym wypadku Ukraina może rozważyć uzbrojenie się w broń jądrową.

„Ukraina nie ma innego wyboru: albo jesteśmy częścią sojuszu takiego jak NATO i przyczyniamy się do tego, by Europa była silniejsza, bardziej pewna siebie, albo pozostaje nam jedyna alternatywa – uzbroić się samemu i być może znowu pomyśleć o statusie nuklearnym” – powiedział Melnyk.

Po rozpadzie ZSRR na terytorium Ukrainy pozostała duża część sowieckiego arsenału jądrowego, dając jej status mocarstwa atomowego. W 1994 roku Ukraina podpisując memorandum budapesztańskie wyrzekła się broni jądrowej w zamian za obietnicę poszanowania jej suwerenności i integralności terytorialnej przez pozostałych sygnatariuszy memorandum – Rosję, USA i Wielką Brytanię.

Ambasador Andrij Melnyk zasłynął w ostatnich miesiącach z publicznej polemiki z ambasadorem RP w Berlinie Andrzejem Przyłębskim na temat pomnika upamiętniającego polskie ofiary II wojny światowej. Według informacji medialnych, którym Melnyk zaprzeczył, ukraiński dyplomata zakulisowo zwalczał ideę tego pomnika. Melnyk w swoich wypowiedziach posunął się też do zarzutów wobec prezydenta Niemiec o „wypaczanie historii”.

CZYTAJ TAKŻE: Ambasador Ukrainy: Niemcy mają moralny obowiązek pomóc Ukrainie w odzyskaniu Krymu

Kresy.pl / ukrinform.ua / dw.com

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply