Ukraina: mer-neobanderowiec zakazał wypłacania zapomóg nieszczepionym

Mer Stanisławowa (Iwano-Frankiwska) Rusłan Marcinkiw, będący członkiem neobanderowskiej partii Swoboda, zabronił wypłacania zapomóg na leczenie COVID-19 osobom, które nie zaszczepiły się przeciw tej chorobie.

Jak podaje portal Zaxid.net, podczas wtorkowej narady mer Stanisławowa (Iwano-Frankiwska) Rusłan Marcinkiw polecił miejskim urzędnikom, by przepytywali osoby ubiegające się o zapomogi na leczenie COVID-19, czy zaszczepiły się wcześniej przeciw tej chorobie. Tym, którzy nie zaszczepili się pomimo takiej możliwości, zapomoga nie będzie wypłacana – zdecydował mer.

Z doniesień portalu wynika, że Marcinkiw podjął taką decyzję po zapoznaniu się raportem na temat wartości pomocy socjalnej od początku roku. Okazało się, że z zapomóg skorzystało 11 tys. mieszkańców miasta na łączną sumę 18 mln hrywien (ok. 2,5 mln złotych). Pod 60 proc. z tej sumy wypłacono na leczenie COVID-19. Mer zauważył, że są to duże sumy i nakazał sprawdzanie, czy osoby ubiegające się o pomoc na leczenie są zaszczepione.

„Teraz, jeśli ubiegają się o pomoc finansową, niech pokażą, czy zostali zaszczepieni. Jeśli ktoś został zaszczepiony i jest chory, to jedna sprawa. Ale jeśli nie skorzystał z tego prawa i zwraca się o pomoc… Kiedy nie było szczepionki, było to zrozumiałe. Proszę, niech teraz to pokazują, a od tego będzie zależeć pomoc materialna” – mówił Marcinkiw.

Zablokowanie wypłacania zapomóg to nie jedyny pomysł mera Stanisławowa na skłanianie miejscowych do szczepień przeciw COVID-19. Na tej samej naradzie Marcinkiw obiecał, że wypłaci 100 tys. hrywien (14 tys. złotych) pierwszej kobiecie, która zajdzie w ciążę po zaszczepieniu. W ten sposób mer ma zamiar rozwiać teorie antyszczepionkowców, że przyjęcie preparatu na koronawirusa wywołuje bezpłodność.

Pod koniec sierpnia br. Marcinkiw dał ultimatum tym pracownikom urzędu miasta, którzy jeszcze nie zaszczepili się. Mają oni w ciągu dwóch tygodni zaszczepić się; w przeciwnym wypadku grozi im zwolnienie z pracy. Nie muszą szczepić się tylko ci, którzy przedstawią zaświadczenie o przeciwskazaniach od lekarza.

Rusłan Marcinkiw jest członkiem neobanderowskiej, nacjonalistycznej partii Swoboda. Jak podawaliśmy, z jego inicjatywy w mieście wzniesiono pomnik odpowiedzialnego za ludobójstwo Polaków dowódcy UPA Romana Szuchewycza. Marcinkiw deklarował też, że czuje się dumny, iż jego dziadek służył w dywizji SS Galizien.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina: mer-neobanderowiec chciał wywieźć Romów z miasta. Po interwencji ambasady USA przeprasza

Kresy.pl / zaxid.net

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply