Mamuka K., Gruzin podejrzany o brutalne zabójstwo 28-letniej Polki w Łodzi, został wydany polskim władzom przez Ukrainę. We wtorek zabrał go z Kijowa samolot CASA polskich Sił Powietrznych.
Jak pisaliśmy, obywatel Gruzji Mamuka K. podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny z Łodzi w październiku ub. roku, zbiegł na Ukrainę i tam został zatrzymany na podstawie międzynarodowego listu gończego. Przez ostatnie kilka miesięcy trwały procedury jego ekstradycji, wstrzymane czasowo przez złożenie przez Gruzina wniosku o przyznanie mu azylu na Ukrainie. W poniedziałek kijowska prokuratura poinformowała, że ostatecznie sąd apelacyjny w Kijowie zdecydował o jego wydaniu Polsce. Nie przeszkodziła temu nawet nieudana próba samobójstwa lub samookaleczenia na sali sądu przez Mamukę K.
Według Polsatu we wtorek około godziny 16. Gruzin został przetransportowany do Polski w specjalnym konwoju przez wojskową CASĘ. Z lotniska został on zabrany do aresztu. Na zdjęciach i nagraniach opublikowanych zarówno przez ukraińską jak i polską policję widać przekazanie domniemanego zabójcy polskim funkcjonariuszom na lotnisku na Ukrainie oraz jego transport do Polski. Jak podała polska Policja, Mamuka K. był dzisiaj agresywny i stawiał opór ukraińskim policjantom. Transportowano go skutego w specjalnym kasku na głowie.
Polska policja podziękowała na Twitterze stronie ukraińskiej za udział w schwytaniu domniemanego zabójcy. “Wzorowa współpraca polsko-ukraińska Policji i Prokuratury” – stwierdzono. Polscy śledczy napisali, że sprowadzenie do Polski Mamuki K. było “sprawą honorową”.
Українські правоохоронці екстрадували до Польщі підозрюваного у зґвалтуванні та жорстокому вбивстві https://t.co/AEylKZULg0#новини #поліція pic.twitter.com/t3ChWdZGXw
— Національна Поліція (@NPU_GOV_UA) 4 czerwca 2019
Mamuka K. już w Polsce. W listopadzie obiecaliśmy, że nie uniknie on odpowiedzialności przed polskim wymiarem sprawiedliwości i słowa dotrzymaliśmy. Policjanci Wydziału Konwojowego Komendy Głównej @PolskaPolicja przy wsparciu policjantów SPKP dowieźli już zatrzymanego do aresztu. pic.twitter.com/9Hvvvpgszu
— Polska Policja ??? (@PolskaPolicja) 4 czerwca 2019
Mamuka K. do końca robił wszystko, aby uniknąć odpowiedzialności w Polsce. Wczoraj dokonał samookaleczenia, dzisiaj był agresywny i stawiał opór ukraińskim policjantom. Dla nas była to sprawa honorowa – podjęliśmy decyzję,że mimo ryzyka takiego zachowania sprowadzimy go do Polski pic.twitter.com/yd1F1Kdwjk
— Polska Policja ??? (@PolskaPolicja) 4 czerwca 2019
Jak pisaliśmy, zaginięcie i morderstwo Pauliny D. w Łodzi było jednym z głośniejszych tematów w mediach. Po raz ostatni była widziana w sobotę 20. października 2018 roku około godziny 8:00 w towarzystwie nieznanego mężczyzny. Nieoficjalnie informowano, że wcześniej była widziana w gronie kilku Gruzinów. Według ustaleń prokuratury kobieta została zabita w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi, gdzie mieścił się hostel, w którym mieszkali imigranci zarobkowi z Gruzji. Jak ustalono, do morderstwa doszło w godzinach przedpołudniowych 20 października. Zwłoki znaleziono pięć dni później. Podejrzanym o to zabójstwo jest Mamuka K.
Kresy.pl / Polsat News
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!