Kilkadziesiąt znanych dzieł sztuki znajdujących się na berlińskiej Wyspie Muzeów zostało uszkodzonych – najprawdopodobniej celowo. Nie wiadomo, kim są sprawcy, lecz pojawiły się przypuszczenia, że za wandalizmem stoją zwolennicy teorii spiskowych.

Jako pierwsze o sprawie poinformowały we wtorek Die Zeit i Deutschlandfunk. Do wandalizmów doszło 3 października, w Dzień Jedności Niemiec, ale do tej pory sprawa była utrzymywana w tajemnicy. Dopiero dzisiaj berlińska policja potwierdziła, że doszło do takich incydentów.

Około 70 dzieł sztuki w Neues Museum, Pergamon Museum i Alte Nationalgalerie zostało spryskanych oleistą cieczą, która pozostawiła na nich widoczne ślady. Wśród uszkodzonych obiektów są egipskie sarkofagi, rzeźby i XIX-wieczne obrazy.

Nie jest jasne, czy Dzień Jedności Niemiec został wybrany celowo przez wandali. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu i nie ujawnia dalszych szczegółów. Państwowy Urząd Śledczy już skontaktował się z odwiedzającymi, którzy zarezerwowali bilety do muzeów na 3 października.

Według Die Zeit był to „jeden z największych ataków na dzieła sztuki i antyki w historii powojennych Niemiec”.

Według Guardiana niemieckie media wiążą wandalizm z teoriami spiskowymi, które w ostatnich miesiącach były rozpowszechniane w mediach społecznościowych przez osoby zaprzeczające epidemii koronawirusa. Jedna z takich teorii głosi, że Pergamon Museum jest centrum „sceny globalnego satanizmu”, ponieważ zawiera rekonstrukcję starożytnego greckiego Ołtarza Zeusa. Guardian przypomniał też, że w 2018 roku w Atenach, aresztowano dwie kobiety pochodzące z Bułgarii, które posmarowały oleistą substancją eksponaty w Narodowym Muzeum Historycznym. Bułgarki tłumaczyły, że spryskują dzieła sztuki olejem i mirrą, „ponieważ Pismo Święte mówi, że to cudowne”.

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy: brak chętnych do kupna obrazów Hitlera

Kresy.pl / thelocal.de / theguardian.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply