Premier Francji Elisabeth Borne ostrzegła przedsiębiorców, że mogą nastąpić problemy z zaopatrzeniem w energię.
Borne spotkała się w poniedziałek z przedstawicielami MEDEF – francuskiej organizacji przedsiębiorców. “Jeśli będziemy działać wspólnie, możemy przezwyciężyć ryzyko niedoborów, ale jeśli wszyscy się nie zaangażują i jeśli wszystkie złe scenariusze się zbiegną, możemy zostać zmuszeni do narzucenia redukcji dla konsumentów” – słowa premier zacytował portal telewizji France24.
Premier Francji nie wyklucza takiej możliwości, gdyż ostrzegła – „Jeśli skończymy na racjonowaniu, najbardziej ucierpią firmy i niestety musimy być na to przygotowani”.
Rząd chce sobie poradzić z kryzysem energetycznym opracowując „system handlu kwotami”, który umożliwi firmom kupowanie i sprzedawanie kwot energii. Przygotowywane są także środki wsparcia dla przedsiębiorstw.
„Każda firma musi się zmobilizować i działać. Wzywam wszystkich do opracowania własnych planów oszczędzania energii we wrześniu” – powiedziała Borne, podkreślając, że kryzys spowodowany rekordowo wysokimi cenami energii może pomóc w odejściu od paliw kopalnych. Jak stwierdziła premier – „Nadchodzące miesiące to tylko krok w większej transformacji, której musimy dokonać”.
Telewizja podkreśla, że Francja jest bardziej odporna na wzrost cen gazu niż większość państw europejskich. Około 70 procent energii elektrycznej produkowanych jest w elektrowniach atomowych. Francuzi dysponują 56 reaktorami jądrowymi, ale 32 są obecnie wyłączone z powodu rutynowej konserwacji lub oceny ryzyka korozji.
Prezydent Emmanuel Macron przestrzegł w zeszłym tygodniu Francuzów przed “końcem obfitości” i “serią kryzysów”.
france24.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!