Kłótnia między mieszkańcami jednego z obozów uchodźców w północnym Libanie i miejscową rodziną doprowadziła do pożaru.

Agencja ONZ do spraw (UNHCR) potwierdziła, że doszło do poważnego pożaru w obozie dla uchodźców w niedaleko miasta Minija na północy Libanu. W wyniku pożaru doszło do obrażeń u części jego mieszkańców. Niektórzy z nich trafili do szpitala, Jednak jak podała katarska telewizja Al Jazeera UNHCR nie sprecyzowała liczby rannych i hospitalizowanych.

W obozie zamieszkiwało około 75 rodzin. Ogień z łatwością rozniósł się wśród prowizorycznych instalacji zamieszkiwanych przez uchodźców z Syrii, składających się między innymi z namiotów, elementów drewnianych i wykonanych z tworzyw sztucznych. Powołując się na miejscowe źródła Al Jazeera twierdzi, że do pożaru doszło na skutek podpalenia.

Al Jazeera twierdzi, że w obozie doszło do kłótni między jego mieszkańcami, a lokalną rodziną, którą portal Al Masdar News określa nazwiskiem al-Mir. Według jednej wersji syryjscy robotnicy domagali się zapłaty od libańskiego przedsiębiorcy, według innych uchodźcy mieli uznać, że jeden z Libańczyków znieważył kobietę mieszkającą w obozie. Między mieszkańcami obozu, a Libańczykiem doszło do rękoczynów. W odwecie młodzi mężczyźni z rodziny al-Mir przyszli do obozu i zaczęli podpalać namioty.

Al Jazeera twierdzi za AFP, że w czasie pożaru słychać było wystrzały. Mogły to być jednak wybuchy butli z gazem używanych przez mieszkańców obozu. Obok strażaków interweniowali libańscy policjanci i żołnierze, którzy zapobiegli dalszej eskalacji konfliktu.

W Libanie mającym 4,2 mln obywateli zamieszkuje obecnie około 1,5 mln uchodźców z sąsiedniej Syrii, gdzie w 2011 wybuchł konflikt zbrojny.

Czytaj także: Zamieszki w Libanie

aljazeera.com/almasdarnews.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply