Były białoruski wiceminister do spraw nadzwyczajnych, Dmitrij Biegun, został dziś skazany na osiem lat pozbawienia wolności za korupcję.

Zawodzki Sąd Rejonowy w Mińsku przychylił się do wniosku prokuratora i skazał byłego wiceministra na osiem lat pozbawienia wolności. Biegun będzie odbywał wyrok w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Sąd uznał, że jako wiceminister, Biegun przyjął łapówkę w wysokości 14,5 tys. rubli białoruskich oraz 5 tys. dolarów od przedsiębiorcy budowlanego Aleksandra Grica. Sam biznesmen również usłyszał wyrok. Spędzi w więzieniu następne pięć lat. W tym przypadku sędzia również orzekł wyrok w wymiarze jakiego domagało się oskarżenie.

Dodatkowo w stosunku do Bieguna sąd orzekł także konfiskatę mienia. Konfiskacie będzie podlegać 14,5 tys. rubli, telefon komórkowy iPhone, lodówka, kuchenka gazowa, dwa telewizory, samochód, dwa zegarki, 20 butelek whisky, 10 butelek koniaku, 32 dolary, strzelba, złoty wisiorek i kilka butelek innych napojów alkoholowych.

Biegun został zatrzymany w marcu bieżącego roku wraz z Gricem. Ten drugi przyznał się do winy, a jego zeznania znacznie pomogły w skazaniu byłego prominenta. Jak opisywał przed sądem, po wejściu do gabinetu wiceministerialnego, Biegun miał dwuznacznie zapytać Gryca: „Chcesz ze mną współpracować?”. Po zadanym znaczącym tonem pytaniu, biznesmen napisał na kartce „3%” i podał ją prominentowi. Na co ten zareagował tylko uściśnięciem dłoni.

Czytaj także: Polski paralotniarz wleciał na Białoruś

tut.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply