Ministerstwo Spraw Zagranicznych ChRL powtórzyło, że płynąca na Daleki Wschód niemiecka korweta nie będzie mogła wpłynąć do chińskiego portu.

Na początku sierpnia Niemcy wysłały na Zachodni Pacyfik swoja korwetę “Bayern”. To pierwszy rejs niemieckiego okrętu na te wody od dwóch dekad. Niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer oświadczyły wówczas, że okręt płynie z misja mającą na celu, by “społeczeństwa otwarte były chronione”.

Słowa niemieckiej minister o obronie wolnego handlu wpisały się w narrację władz USA, dążących do ograniczenia ambicji Chińskiej Republiki Ludowej na dalekowschodnich morzach przybrzeżnych. Bayern będzie pływał w regionie przez pół roku, a jego misja jest postrzegana jako gest wsparcia Belina wobec strategii Waszyngtonu, który na czerwcowym szczycie NATO przeforsował ujęcie ChRL w kategoriach “wyzwania” dla całego Sojuszu.

Jeszcze w sierpniu rozpoczęcie misji “Bayernu” wywołało krytykę Pekinu oraz zapowiedź, że niemiecka korweta nie będzie mogła korzystać z chińskich portów. W środę decyzja ta została ogłoszona ponownie. “Chiny zadecydowały, że nie chcą wizyty w porcie i wysłaliśmy notę w tej sprawie” – powiedział rzecznik chińskiego resortu dyplomacji, którego za agencją Reutera zacytował portal CNA. Podkreśla on, że chiński MSZ nie skonkretyzował do jakiego portu w ChRL chcieli zawinąć Niemcy.

Chińska Republika Ludowa uznaje znaczną część Morza Południowochińskiego za własną strefę ekonomiczną, zgodnie z tradycją podtrzymywaną jeszcze przez władze Czang Kaj-szeka. Powoduje to napięcia w relacjach z USA uznających akwen z wody międzynarodowe i powołujących się na prawo “wolności żeglugi” na takich wodach. Prowadzi to także do sporów ChRL z władzami na Tajwanie, Wietnamem, Filipinami, Malezją i Brunei o poszczególne wysepki, a wraz z nimi strefy morskie wokół nich.

Pekin próbuje zwiększać swoje znaczenie na Morzu Południowochińskim usypując na nim sztuczne wyspy, na których buduje też pasy startowe dla samolotów. Za czasów administracji Donalda Trumpa Marynarka Wojenna USA zintensyfikowała swoje patrole na spornym akwenie. Administracja Bidena kontynuuje tę strategię i naciska na sojuszników w ramach NATO, by wsparli jej antychińskie działania na Indopacyfiku. Wzmianka o Chinach znalazła się po raz pierwszy w stanowisku szczytu Sojuszu, po posiedzeniu przeprowadzonym w czerwcu. ChRL została określona w nim jako “systemowe wyzwanie“.

channelnewsasia.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply