Była konkurentka Trumpa zapowiada głosowanie na niego

Nikki Haley, rywalka Donalda Trumpa do nominacji prezydenckiej w prawyborach Partii Repulikańskiej zapowiedziała, że w czasie wyborów odda na niego głos.

Haley najdłużej walczyła z Trumpem w czasie prawywborów. Poddała się dopiero na początku marca, wcześniej nie szczędząc ostrej krytyki niegdysiejszemu pryncypałowi, który jako prezydent uczynił Haley przedstawicielką USA przy ONZ. W środę polityk zabrała publicznie głos po raz pierwszy od rezygnacji z pretendowania do republikańskiej nominacji. Jak oceniła Trump „nie był doskonały”, ale prezydent Joe Biden „był katastrofą”, przytoczyło BBC.

Centrowi zwolennicy Partii Republikańskiej, krytyczni wobec Trumpa, orientowali się właśnie na kandydaturę Trumpa, a brytyjski nadawca podaje, że część z nich nadal skłonnych jest wyrażać poparcie dla niej mimo zawieszenia przez Haley kampanii wyborczej. W ciągu ubiegłych dwóch tygodni zdobyła ona ponad 20 proc. głosów w co najmniej dwóch prawyborach stanowych. BBC ocenia, że elektorat ten stał się celem także dla urzędującego demokratycznego prezydenta Joe Bidena.

Jednak trudno powiedzieć o otwartym poparciu byłej gubernator Karoliny Południowej, bowiem brytyjski nadawca podkreśla, że nie wezwała swoich zwolenników, aby zrobili to samo. „Podtrzymuję to, co powiedziałam w przemówieniu o zawieszeniu [kampanii wyborczej]” – stwierdziła w środę. Wówczas Haley nie poparła Trumpa.

„Trump postąpiłby mądrze, gdyby dotarł do milionów ludzi, którzy na mnie głosowali i nadal mnie wspierają, zamiast zakładać, że po prostu będą z nim, i naprawdę mam nadzieję, że to zrobi” – powiedział w środę jego niedawna oficjalna rywalka. Jak ujawniła były prezydenta nie wyszedł do niej z żadna inicjatywą kontaktu i rozmów.

BBC twierdzi, że pojawiły się spekulacje o ewentualnym starcie Haley jako kandydatki na wiceprezydenta przy boku Trumpa, jednak koncept ten wywołuje zdecydowane protesty w elektoracie tego drugiego. Jednak całkiem inne nastroje panują w sztabie wyborczym.

Strateg kampanii republikańskiej, John Connors, powiedział BBC, że Haley „wyraźnie wysyła sygnał” Trumpowi. „To może być sygnał od Haley, aby rozpocząć rozmowy w celu zawarcia umowy z Trumpem, aby dołączyć do jego kandydatury” – powiedział. „Warto się temu przyjrzeć, ponieważ otworzyłoby to więcej możliwości zbierania funduszy od głównych darczyńców, którzy obecnie pozostają na uboczu, a także przyciągnęłoby z powrotem do grona wyborców więcej wyborców z wyższym wykształceniem i wyborców, którzy nigdy nie głosowali na Trumpa” – jak ocenił. Connors dodał: „Trump-Haley – byłoby to trudne do pokonania”.

bbc.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply