Funkcjonariusze amerykańskich służb specjalnych weszli do ambasady Wenezueli w Waszyngtonie w celu opróżnienia jej z grupy osób sprzeciwiających się amerykańskiej polityce wobec Wenezueli. Ambasada zostanie teraz przekazana przedstawicielowi Juana Guaido, którego amerykańskie władze uznają za głowę państwa wenezuelskiego.

Jak podaje agencja Reutera, od połowy kwietnia budynek ambasady okupowała licząca w pewnym momencie nawet 50 osób grupa aktywistów, zwolenników nieuznawanego przez USA prezydenta Nicolasa Maduro. Ludzie ci twierdzili, że przebywali w ambasadzie jako “goście” zaproszeni przez wenezuelski rząd. Rosyjska agencja TASS podawała, że klucze do budynku przekazali im wenezuelscy dyplomaci, wyrzuceni z USA przez amerykańskie władze.

Wejście amerykańskich funkcjonariuszy do placówki dyplomatycznej i usunięcie okupujących ją osób odbyło się na wezwanie przedstawicieli Guaido, uznawanego przez USA za tymczasowego prezydenta Wenezueli. “Wenezuelski rząd, na czele którego stoi tymczasowy prezydent Juan Guaido… poprosił intruzów o opuszczenie pomieszczeń” – ujawniła rzeczniczka Departamentu Stanu USA.

Według TASS policjanci weszli do ambasady już w poniedziałek, wyłamując zamek, lecz wycofali się, ponieważ nie mieli nakazu aresztowania. Okupujących budynek jedynie wezwano do jego opuszczenia.

Po tych wezwaniach, wyłączeniu mediów w budynku oraz odcięciu okupujących od dostaw żywności, w ambasadzie zostały tylko cztery osoby. Zostały one aresztowane w czwartek po siłowym wejściu funkcjonariuszy do budynku. Amerykańska Secret Service potwierdziła, że akcja odbyła się wspólnie z Diplomatic Security Service, agencją odpowiedzialną m.in. za ochronę zagranicznych dyplomatów. Według Reutersa zajęcie ambasady świętowały dziesiątki zwolenników Guaido zgromadzonych pod budynkiem.

CZYTAJ TAKŻE: USA grożą interwencją zbrojną w Wenezueli

Kresy.pl / Reuters / TASS

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply