W rozmowie z „Washington Post” prezydent Andrzej Duda oświadczył, że zamierza naciskać na administrację USA, by zapewnić, że Ukraina otrzyma zaproszenie do NATO podczas szczytu w Waszyngtonie w 2024 roku.

Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu amerykańskiemu „Washington Post”. W rozmowie z konserwatywnym publicystą Markiem Thiessenem został zapytany m.in. o to, dlaczego amerykańska prawica, której część sprzeciwia się dalszemu udzielaniu pomocy Ukrainie, powinna dalej wspierać ją w walce z Rosją.

„To bardzo proste. W tej chwili rosyjski imperializm może zostać powstrzymany tanio, bo amerykańscy żołnierze nie giną” – odpowiedział Duda. Jego zdaniem, rosyjski prezydent Władimir Putin marzy o odzyskaniu terytorium niegdysiejszego Imperium Rosyjskiego. Dlatego, jak twierdzi polski prezydent, Putina trzeba zatrzymać teraz, „żeby nie stało się tak jak w I i II wojnie światowej, kiedy amerykańscy żołnierze musieli przelewać krew i poświęcać życie w Europie na rzecz przywrócenia pokoju i wolności światu”.

 

Andrzej Duda przyznał, że nie ma żadnych obaw związanych z ewentualnym zwycięstwem kandydata Republikanów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, bo „nie ma wątpliwości, że Stany Zjednoczone doskonale rozumieją zagrożenie, jakie stwarza rosyjski imperializm”.

Jednocześnie, polski prezydent przyznał, że mimo pomocy Zachodu, Ukraina prawdopodobnie nie posiada obecnie wystarczająco dużo broni, by zmienić sytuację na froncie. – Wiemy to poprzez fakt, że nie są obecnie w stanie prowadzić bardzo przełomowej ofensywy przeciwko rosyjskiemu wojsku. Krótko mówiąc, potrzebują więcej pomocy – powiedział.

Odnosząc się do kwestii gróźb Rosji, dotyczących możliwości użycia przez nią broni jądrowej, Duda powiedział, że wątpi, by Kreml zdecydował się na coś takiego. Uważa, że Putin samodzielnie nie może o czymś takim zdecydować.

Rozmowa dotyczyła również lipcowego szczytu NATO w Wilnie i kwestii przyszłości Ukrainy, jako potencjalnego członka Sojuszu. Duda przyznał, że liczył na to, iż Ukraina otrzyma bardziej konkretne zapisy i zaproszenie. Dodał zarazem, że zamierza naciskać na administrację USA, by zapewnić, że Kijów otrzyma zaproszenie podczas przyszłorocznego szczytu w Waszyngtonie.

Przeczytaj: Duda na szczycie NATO: Polska nie załatwia nic dla siebie

– To nie jest kwestia tego, czy Putin i inni rosyjscy przywódcy pewnego dnia przestaną chcieć rządzić Ukrainą. Oni chcą rządzić światem. Pytanie brzmi: czy im pozwolić? (…) Myślę, że nie możemy im pozwolić. Nie możemy tolerować zmian granic w Europie siłą – podkreślił polski prezydent.
Przeczytaj: Zełenski rozmawiał z Dudą – polski prezydent powtórzył poparcie dla członkostwa Ukrainy w NATO

Czytaj także: Duda: Wierzę, że między Polską a Ukrainą w przyszłości nie będzie granicy [+VIDEO]

PAP / dziennik.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pik
    pik :

    Tępota Dudy (a może jego doradców) świadczy o jego celach. To co stało się zapalnikiem obecnej wojny, ma być CELEM polskiej polityki! Wojna do ostatniego Ukraińca? A co później? Wojna do ostatniego Polaka? Wypowiedzi Polko o natychmiastowym ataku na Rosję, po upadku ukraińskiej rakiety na traktor w Polsce są żenujące i nie zasługują na jakikolwiek komentarz. Boże chroń Polskę, przed takimi doradcami!!! 🙂