Prezydenci Wenezueli Nicolas Maduro i Gujany Irfaan Ali mogą spotkać się już w przyszłym tygodniu na rozmowach dotyczących spornego regionu Esequiba.
O możliwości takiej napisała, za France24, agencja informacyjna Interfax. Potrzeba rozmów dwóch przywódców jest paląca w związku z podjętymi już przez Wenezuelę krokami na rzecz objęcia swoją administracją spornego region kontrolowanego obecnie przez Gujanę. Prezydent największego państwa Ameryki Południowej – Brazylii, Luiz Inacio Lula da Silva wezwał w sobotę Maduro do powstrzymania się od „jednostronnych środków”, które mogłyby zaostrzyć konflikt.
Kancelaria prezydenta Brazylii przekazała, że „Lula podkreślił znaczenie unikania jednostronnych środków, które mogłyby zaostrzyć sytuację” i przestrzegł przed rosnącymi obawami w tej kwestii w krajach regionu. Na Saint Vincent i Grenadynach planowane jest spotkanie przywódców Wenezueli i Gujany pod auspicjami Wspólnoty Państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CELAC).
Tydzień temu w Wenezueli odbyło się referendum w sprawie polityki kraju wobec spornego regionu stanowiącego aż dwie trzecie obecnego terytorium sąsiedniej Gujany. Oficjalne wyniki świadczą o wsparciu głosujących dla rewizjonistycznej polityki prezdydenta kraju Nicolasa Maduro. Ten zadekretował we wtorek utworzenie nowego regionu o nazwie „Guayana Esequiba” w ramach struktur państwa wenezuelskiego.
Obecna granica gujańsko-wenezuelska wyznaczona została przez międzynarodowych arbitrów z Wielkiej Brytanii, USA i Rosji w 1899 r., kiedy Gujana była z kolei kolonią brytyjską.
Na spotkaniu w Genewie w 1966 r. rządy Gujany Brytyjskiej, Wielkiej Brytanii i Wenezueli podpisały „Porozumienie w sprawie rozwiązania sporu dotyczącego granicy między Wenezuelą a Gujaną Brytyjską”. W porozumieniu ustanowiono ramy regulacyjne, których mają przestrzegać strony w celu rozwiązania problemu. Zgodnie z umową zapowiedziano utworzenie Komisji Mieszanej, której zadaniem ustanowiono poszukiwanie zadowalających rozwiązań w zakresie praktycznego rozstrzygnięcia sporu granicznego. Komisja jednak nie rozpoczęła działalności, gdyż Gujana, który uzyskała niepodległość pięć miesięcy po omawianym spotkaniu, uznała prawomocność decyzji z 1899 r.
Uznając niepodległość Gujany, po jej dekolonizacji, Wenezuela zastrzegła, że nie uznaje suwerenności gujańskich władz na terytorium, do którego zgłasza roszczenia.
Zaangażowanie Wenezueli w dochodzenie roszczeń terytorialnych miało zmienną intensywność na przestrzeni lat. Zainteresowanie Caracas spornym regionem ponownie wzrosło w 2015 r., kiedy ExxonMobil ogłosił, że znalazł ropę w ilościach opłacalnych dla wydobycia u wybrzeży regionu Essequibo.
Czytaj także: Wspólnota karaibska wezwała Wenezuelę do zaniechania jednostronnych interwencji wobec Gujany
interfax.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!