Na szczycie Partnerstwa Wschodniego przyjęto deklarację, która nie daje wschodnim partnerom UE perspektywy przyjęcia do wspólnoty.

Przyjęciem wspólnej deklaracji zakończył się w piątek szczyt Partnerstwa Wschodniego w Brukseli. W 24-punktowej deklaracji wskazano, w jaki sposób kraje Unii Europejskiej i kraje Partnerstwa Wschodniego pragną rozwijać dalszą współpracę. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, dokument uznaje europejskie aspiracje Gruzji, Mołdawii i Ukrainy, jednak nie daje im perspektywy przyjęcia do Unii Europejskiej.

W jednym z punktów wskazano na wejście w życie umowy stowarzyszeniowej i umowy o wolnym handlu z Gruzją, Mołdawią i Ukrainą, i w tym kontekście uznano „europejskie aspiracje i europejski wybór tych krajów”. Jak podaje PAP, brak dalej idącego zapisu spotkał się z rozczarowaniem delegacji ukraińskiej. Obecny na szczycie prezydent Poroszenko miał do końca walczyć o zapis dający Ukrainie obietnicę przyjęcia do UE, jednak zrezygnował w czwartek wieczorem po rozmowie z komisarzem ds. polityki sąsiedztwa Johannesem Hahnem, który krytykował Ukrainę za brak zniesienia zakazu eksportu drewna i niewystarczającą walkę z korupcją.

Przewodnicząca polskiej delegacji premier Beata Szydło uznała, że deklaracja ta powinna być „bardziej ambitna”, jednak w obecnej sytuacji jest satysfakcjonującym kompromisem. Szydło deklarowała, że Polska wciąż chce być ambasadorem krajów Partnerstwa Wschodniego.

Podobna deklaracja o uznaniu europejskich aspiracji krajów PW znalazła się już w dokumencie podsumowującym poprzednie spotkanie w tym formacie w 2015 roku w Rydze.

Jak podają ukraińskie media, w deklaracji dzięki staraniom ukraińskiego prezydenta zmieniono punkt poświęcony bezpieczeństwu w regionie. Liderzy krajów UE i PW napisali, że „pozostają głęboko zaniepokojeni przedłużającym się naruszaniem zasad prawa międzynarodowego w wielu częściach regionu”. Uczestnicy szczytu uznali „rozwiązanie konfliktów, budowanie zaufania i dobrosąsiedzkich relacji za kluczowe dla rozwoju społeczno-gospodarczego i współpracy w regionie”. W dokumencie zapisano także, że Partnerstwo Wschodnie „nie jest skierowane przeciwko komukolwiek”.

W wyniku starań węgierskich w deklaracji znalazło się także wezwanie do poszanowania już nabytych praw mniejszości narodowych. Węgry są krajem, który najgłośniej protestuje przeciwko kontrowersyjnej ukraińskiej ustawie oświatowej, która godzi w ponadpodstawowe szkolnictwo mniejszości narodowych.

W deklaracji kraje Unii Europejskiej podtrzymały swoje podejście „więcej za więcej”, które ma oznaczać większe zaangażowanie UE w projekty integracyjne w zamian za reformy w krajach Partnerstwa Wschodniego.

Jak zauważa PAP, niektóre kraje zachodnie były reprezentowane na szczycie przez polityków stosunkowo niskiej rangi. W Brukseli zabrakło prezydenta Francji, a także a także przywódców Hiszpanii, Portugalii, Holandii, Irlandii, Włoch i Cypru.

Program Partnerstwa Wschodniego zastał zainicjowany w 2009 roku w wyniku starań Polski i Szwecji. Obejmuje on sześć krajów – Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Białoruś, Armenię i Azerbejdżan.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda chce perspektywy członkostwa w UE dla państw Partnerstwa Wschodniego

Kresy.pl / PAP / Ukrinform / Hromadske

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply