Politycy PiS twierdzą, że Polska nie miała możliwości zablokowania unijnego pakietu Fit for 55. To nieprawda, a decyzja polskiego rządu z grudnia 2020 roku była krytykowana m.in. przez koalicjanta PiS – Suwerenną Polskę.

W poniedziałek na antenie Radia Zet sprawę pakietu Fit for 55 komentował szef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. “W 2020 roku w grudniu przyjęto konkluzję Rady Europejskiej, którą przyjmuje się jednomyślnie, w której upoważniono Komisję Europejską do pracy nad rozwiązaniami zarysowanymi bardzo ogólnie. Jakiekolwiek zawetowanie tych konkluzji nie zastopowałoby KE w tych pracach. Natomiast te prace poszły w kierunku, który my później oprotestowaliśmy i w tej chwili skarżymy do TSUE. Nie można było w grudniu 2020 roku zablokować tych prac” – oświadczył minister.

Do jego słów odniosła się na Twitterze Anna Bryłka z Konfederacji. “Panie Ministrze w tych konkluzjach po szczycie Rady Europejskiej w grudniu 2020 r. wyraźnie zapisano nowy cel klimatyczny: ‘ograniczenie w UE emisji netto gazów cieplarnianych do roku 2030 o co najmniej 55% w porównaniu z poziomem z roku 1990’. Nie było żadnego ‘ogólnego’ zapisu. Premier Morawiecki mógł zawetować #FitFor55 i nie zrobił tego!” – napisała. 

“Politycy PiS opanowali rzadką nawet wśród polityków sztukę silnej wiary w swoje własne kłamstwa. Podczas ostatniego spotkania z premierem przekonywał on nas z oburzeniem, że kłamstwem jest by zaakceptował on FitFor55. Popatrzyliśmy po sobie i zmieniliśmy temat no bo co w takiej sytuacji właściwie można powiedzieć temu człowiekowi? ‘Ej no weź nie kłam’? ‘Proszę czytać, to zaakceptowany przez Pana 3 lata temu dokument’?” – napisał z kolei wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja Ruch narodowy).

Przeczytaj: Szydło przyznaje: Fit for 55 można było zablokować

Do podobnej sytuacji doszło w niedawnym wydaniu “Strefy Starcia” na antenie TVP Info. Poseł Krzysztof Mulawa (Konfederacja) przypomniał wiceszefowi MSZ Pawłowi Jabłońskiemu, że rząd PiS zgodził się na unijny pakiet Fit for 55. “Pana kolega, Morawiecki, pojechał do Brukseli i te cele klimatyczne zwiększył – z 40 do 55 proc.” – powiedział Mulawa, odnosząc się do zgody polskiego rządu.

“Nie proszę pana, to jest nieprawda. Te cele klimatyczne są zwiększane poprzez decyzje wykonawcze. Czy byłyby konkluzje, czy by ich nie było, i tak byłoby to wprowadzane” – stwierdził Jabłoński.

Na uwagę, że premier Mateusz Morawiecki mógł postawić weto, odpowiedział: “Jak pan się wczyta w konkluzję Rady Europejskiej, to jest tam dodatkowy zapis, że państwa UE chcą osiągnąć ten cel, ale jest jedno państwo, które z uwagi na swój miks energetyczny takiej deklaracji złożyć nie może i to chodzi właśnie o Polskę”.

Następnie stwierdził, że decyzja została podjęta większością kwalifikowaną, bo weto w tej sprawie “nie było przewidziane”.

Jest to nieprawda. Decyzja polskiego rządu o braku weta z grudnia 2020 roku była krytykowana m.in. przez koalicjanta PiS – Suwerenną Polskę.

Podczas programu Mulawa przypomniał także, że rząd PiS zamykał polskie kopalnie. Wywołało to reakcję posła PiS Pawła Mosińskiego. “Pan myśli, że zamykanie kopalń to jest kupowanie cukierków na półce. Kompleksowy program zamykania kopalń to był za rządów PO i PSL” – powiedział. “Tego ciągu już nikt nie zatrzyma. (…) to jest proces wieloletni” – dodał.

Unikał odpowiedzi na kolejne pytania Mulawy, dotyczące tego, kto podpisał umowę społeczną w sprawie “wygaszania kopalń”. “To efekt startu programu PO-PSL” – stwierdził Mosiński. Tymczasem wspomnianą umowę podpisał w 2021 roku szef MAP Jacek Sasin. Przewiduje ona “wygaszenie” wydobycia węgla w polskich kopalniach do 2049 roku.

Zareagował także Paweł Jabłoński, mówiąc, że “proces wydobywania węgla stopniowo, nie nagle jak do 2030 (…), ale będziemy od tego węgla odchodzić”.

Zobacz także: Sasin: Musimy zrobić wszystko, żeby Fit for 55 nie weszło w życie

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply