Niezdolność Shella do zakupu rosyjskiego gazu jest efektem ubocznym antyrosyjskiej polityki Londynu, powiedział TASS rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Londyn chce być liderem wszystkiego, co antyrosyjskie, chce nawet wyprzedzić Waszyngton [w tej sprawie]. Cóż, oto efekty uboczne – powiedział Pieskow.
Bloomberg poinformował w piątek, że Shell najprawdopodobniej nie będzie w stanie zapłacić w tym miesiącu za rosyjski gaz, ponieważ Wielka Brytania – w przeciwieństwie do państw UE – nałożyła sankcje na Gazprombank.
Shell ma co najmniej dwa wieloletnie kontrakty, których realizacja będzie utrudniona w wyniku tej sytuacji. Odpowiadają one łącznie ok. 1,5% rocznego eksportu Gazpromu do kluczowych klientów zagranicznych.
8 marca Shell przedstawił zamiar stopniowego wycofania się z zakupów rosyjskich węglowodorów, wedle wytycznych brytyjskiego rządu.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w czwartek, że podpisał dekret ustanawiający, że zagraniczni nabywcy muszą płacić w rublach za rosyjski gaz od 1 kwietnia, a kontrakty zostaną wstrzymane, jeśli te płatności nie zostaną zrealizowane.
Wszyscy ministrowie G7 zgodzili się, że jest to jednostronne i wyraźne naruszenie istniejących umów – przekazał niemiecki minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck, cytowany przez agencję Reuters. Niemiecki minister poinformował w poniedziałek o odrzuceniu rosyjskich żądań dotyczących zapłaty w rublach za gaz dostarczony do odbiorców w państwach określanych jako nieprzyjazne.
Ministrowie po raz kolejny podkreślili, że zawarte kontrakty są ważne, a firmy muszą je respektować – podkreślił Habeck. Wzywamy zainteresowane firmy do niestosowania się do żądania Putina – dodał.
Zaznaczył, że Rosji nie udało się podzielić Grupy-G7 w omawianej kwestii.
Podobne stanowisko zaprezentowały wcześniej Polska, Niemcy, Włochy, Słowenia i Francja.
CZYTAJ TAKŻE: Scholz: płatność za rosyjski gaz odbywa się w euro i dolarach
Przypomnijmy, że w środę władze Rosji zadecydowały, iż klienci z państw uznanych za nieprzyjazne będą mogli nabywać rosyjski gaz ziemny jedynie za rosyjską walutę. Zmusiłoby to kraje UE do kupowania rubli, co oznaczałoby, że łamią nałożone przez UE i USA sankcje. Po tym oświadczeniu rosyjskich władz ceny gazu wzrosły o ponad 30 proc.
Rosja wprowadziła do swojego porządku prawnego oficjalne uznawanie innych państw za „nieprzyjazne” wobec siebie. W marcu Moskwa rozszerzyła listę takich państw do kilkudziesięciu. Jest wśród nich Polska.
Kresy.pl / tass.com / bloomberg.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!