Nowa minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała powstanie nowych parków narodowych i powiększanie obecnych, co ma być “priorytetem resortu”. Na te słowa entuzjastycznie zareagowała organizacja “Czas na Odrę”, które działa w Polsce m.in. dzięki pieniądzom niemieckiego ministerstwa środowiska.
“Rozpoczęliśmy prace nad tworzeniem nowych parków narodowych i powiększaniem obecnych” oświadczyła w środę minister środowiska Paulina @HennigKloska Dodała, że będzie to priorytet resortu Proponujemy jako pierwszy Park Narodowy Dolnej Odry” – napisali przedstawiciele “Czas na Odrę” na portalu X.
Oprócz oczywistego Parku Narodowego Dolnej Odry potrzebujemy też nad naszą rzeką Odrzańskiego Parku Narodowego na Odrze Środkowej (Łęgi Odrzańskie). pic.twitter.com/JwoygKf4hY
— Czas na Odrę! (@OdraRiver) December 27, 2023
„Czas na Odrę” to “międzynarodowe partnerstwo trzech koalicji organizacji społeczeństwa obywatelskiego, które działają dla ochrony rzek”. Dąży do ustanowienia “stałej ochrony Odry i jej zlewni dla obywateli Czech, Niemiec, Polski i całej Europy”. Według informacji z oficjalnej strony internetowej stowarzyszenia projekt „Utworzenie niemiecko-polsko-czeskiej sieci na rzecz przyjaznego dla środowiska i przyrody rozwoju regionalnego w dorzeczu Odry” finansowany jest ze środków niemieckiego Ministerstwa Środowiska, Ochrony Przyrody i Bezpieczeństwa Reaktorów Atomowych.
Wobec zarzutów o promowanie niemieckich interesów w Polsce grupa “Czas na Odrę” postanowiła przedstawić alternatywną drogę żeglugi śródlądowej prowadzącą głównie przez Niemcy.
Po ostatniej naszej propozycji Parku Narodowego 🏞️Dolnej Odry wylał się na nas hejt 😡, że rzekomo chcemy tym parkiem blokować żeglugę. ⛔To bzdura. Park nie zablokuje żeglugi na tym odcinku – przewidywanym w ramach europejskiej sieci 🇪🇺#TEN_T ➡ https://t.co/YFGatR11pB pic.twitter.com/TkkazbRot3
— Czas na Odrę! (@OdraRiver) December 29, 2023
Dla wszystkich, którzy nie wiedzą, co to są za typki ci niemieccy ekolodzy od Odry – jednym z ich celów jest ZWALCZANIE retencji. https://t.co/6S4swEacPE
— Zygfryd Czaban (@CDzwoni) December 29, 2023
Udrożnienie Odry i rozwój żeglugi śródlądowej, a także planowana rozbudowa portu w Świnoujściu, od lat wzbudzają sprzeciw Niemców. W sprawie tego ostatniego niemieckie władze samorządowe, europosłowie i organizacje ekologiczne mieli obawy o przyrodę i turystykę, która w ich ocenie mogłaby ucierpieć po uruchomieniu nowego terminala. Ostatecznie udało się jednak dojść do porozumienia ze stroną niemiecką w toku postępowania transgranicznego.
Zwracaliśmy uwagę, że pomimo ustępstw Polski Niemcy byli przez długi czas przeciwni polskim planom budowy portu w Świnoujściu. Strona niemiecka podkreślała, że inwestycja to element “budowania konkurencji z portem kontenerowym w Hamburgu”, która przyniesie “szkody gospodarcze” Niemcom.
Terminal kontenerowy w Świnoujściu ma przejąć funkcje obecnego portu wewnętrznego. Będzie ulokowany w porcie zewnętrznym i ma być w stanie przyjmować największe statki kontenerowe pływające na Bałtyku.
Planowana infrastruktura ma umożliwiać jednoczesną obsługę dwóch dużych jednostek oceanicznych (do 400 metrów) i kilku mniejszych – zwraca uwagę Portal Morski. Projekt przewiduje, że port i tereny składowania kontenerów mają znaleźć się na pirsie. Ładunki mają wyruszyć w głąb kraju nowymi drogami dojazdowymi, koleją, a także żeglugą śródlądową.
W temacie udrożnienia Odry w celu umożliwienia prowadzenia żeglugi śródlądowej spór także trwa od dłuższego czasu. W sierpniu 2022 roku ministerstwo środowiska Niemiec zwróciło się o wstrzymanie robót, zaś w listopadzie Brandenburgia skierowała pozew do Sądu Administracyjnego w Warszawie. Działaniom państwa niemieckiego towarzyszy regularna akcja propagandowa grup ekologicznych finansowanych z niemieckich pieniędzy.
Jedną z najbardziej użeglownionych rzek w Europie jest… niemiecki odcinek Renu. Przeprowadzono na nim w latach 1817-1876 proces regulacji na ogromną skalę. Rzeka finalnie skróciła swój bieg o ponad 80 km.
Kresy.pl / polskieradio.pl
U nas jest sporo wszelkiej masci lewackich organizacji sponsorowanych przez obce interesy,jest sporo tzw “polaków” którzy” sprzedadzą sie za kasę.A ci tzw ekoterroryści” powinni być mocno pogonieni.